Obudziłem się w samochodzie policyjnym. Rozejrzałem się. Moja noga jest cała w krwi...Spojrzałem na okno było lekko rozwalone, więc po paru mocnych kopniakach szyba wypadła. Wyskoczyłem. Wstałem opierając się na samochodzie.
Rozejrzałem się. Wokół mnie chodziły "cosie" przypominające zombie.... Chyba to były zombie.
Nagle wyskoczył na mnie "policyjny zombie". Kopnąłem go w twarz. Nagle na ziemi znalazłem shotgun. Szybko przeładowałem po czym strzeliłem mu w łeb.
Nie wiem co się tu dzieje, ale może być ciekawie....
--------------------------
Rozdział krótki, bo to prolog, ale nastęny będzie O WIELE dłuższy! ;P Obieuję!
Jednak napiszę następny rozdział dopiero jak po tygodniu będe miał (przynajmniej) 50 odczytów. po prostu chcę sprawdzić czy w ogóle opłaca się pisać tę książkę.
CZYTASZ
The Walking Dead
FanfictionKsiążka stworzona na podstawie komiksu, książki i gry, ale bohater i opowieść jest nowa!