Prolog

86 5 1
                                    

-Gdzie tak biegniemy , mamusiu? -zapytał chłopczyk, poprawiając w biegu swoją czapeczkę. Nie rozumiał, dlaczego jego mama sie tak śpieszy, przecież mogli spokojnie leżeć w domu i oglądać nowe odcinki Tom'a & Jerry'ego, a nie biegać po lotnisku.
Kobieta zatrzymała sie na chwilę i kucnęła obok swojego synka.
-Bo widzisz kochanie, czasami są rzeczy ważne i ważniejsze. A teraz nie marudź i chodź, bo spóźnimy się na samolot.
_________________________
Witam wszystkich w moim pierwszym opowiadaniu. Prolog został napisany z pomocą mojej przyjaciółki ---Emily--, za co bardzo jej dziękuję, bo prologu miało nie być, tylko od razu rozdział. Zachęcam do czytania tego fanfiction, gdyż może być ciekawie ;)
Mile widziane gwiazdki i komentarze <3

My Three Years /L.T./Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz