2 ROZDZIAŁ
A tam był ten nieznajomy....zapytał mnie czy chce z nim wyjść...ale nie zgodziłam się bo miałam lekcje a na wagary chodzić nie mogę...obraził się na mnie i poszedł do swojej klasy...zadzwonił dzwonek. Siedziałam całą lekcje matmy sama bo Susan nie było. Oczywiście musiała mnie wziąć groszówka do odpowiedzi ...Dostałam 1 . Nie dość że żałuje bo odmowilam dla nieznajomego wyjścia na wagary to bede musiała się tłumaczyć rodzicom. Byłam z siebie dumna ( sarkazm! ) . Lekcje skończyły się równo o 16.00 . Jak wróciłam do domu mama odrazu mi powiedziała że dzwonila do niej nauczycielka bo zaniepokoiła się moją oceną z odpowiedzi ...pomyślałam SE kufaa co ja jestem dziecko ? Poprawie...Na szczęście tato ma lepsze podejscie do moich ocen i wytłumaczył mamie że poprawie ...pobiegłam szybko na górę nie zdarzylam otworzyć drzwi a zadzwonił dzwonek do drzwi ..to była Susan .. Poprosiła o lekcje...nie miałam ochoty na plotkowanie więc podalam jej lekcje i poprosiłam żeby mnie zostawiła samą...Wyszłam na spacer około 19.00 było ciemno i zimno.W parku spotkałam Piotrka - bo wrescie mi się przedstawił ...a ja mu . Przeprosilam go za sytuację przed matematyka ...okazało się że nie miał na mnie Focha ...więc mi ulzylo . Więc zapytalam :
Może wyjdziemy gdzieś na miasto jutro po lekcjach słyszalam że odwołali ci matematykę ...- z niepokojem zapytałam
Jasne mi pasuje wrescie nie udajesz niedostępnej ( takie ja lubie ) .- odpowiedziałPoszłam do domu.Po drodze spotkałam Susan .
Oooo już koleżaneczko nie opowiesz mi o randce z Piotrkiem.????!!!!!-dopytywała się
Weś spadaj .jaka randka? Spotkałam go tylko ....a potem tak samo wyszło ..- z powagą odowiedzialam.
Tia Tia ...nie dla mnie takie kity i no co ?!! Pocałował cię???? Num!!!????- zapytała
Ej..idź do lekarza. Bo coraz gorzej z Tb ...mówiłam nie szukam miłości ....a on to kolega i wiem tylko jak się nazywa ..Susan idź do tego lekarza a mi daj spokój - wkurzona powiedziałam
Spokojnie moja ksiezniczko ....dobranoc dozobaczenia jutro - Susan
OH nie mogę się doczekać :) hehe...- żartobliwie odpowiedziała
Nie mogłam się doczekac spotkania z Piotrkiem.Aż wrescie nadszedł ten dzień ....
Reszta nie długo ♥♥♥♥