Hemcio5SOS jest online
HotChloe: lukey
Hemcio5SOS: chcesz czegoś?
HotChloe: nieeee, dlaczego?
Hemcio5SOS: zawsze jak nazywasz mnie ''Lukey''
Hemcio5SOS: chcesz czegoś
Hemcio5SOS: albo jesteś odrobinę wkurzona
HotChloe: oj, nie wiedziałam, że tak to odbierasz
Hemcio5SOS: czyli jednak wkurzona?
HotChloe: NO BO
Hemcio5SOS: ale bez capslocka, księżniczko
HotChloe: w gazetach
HotChloe: i w internecie
HotChloe: ktoś inny jest twoją księżniczką
Hemcio5SOS: coooo?
HotChloe: jakąś Arzalya, nie umiem tego nawet napisać
Hemcio5SOS: a, ona
HotChloe: a, ona?!
Hemcio5SOS: no, tak...
HotChloe: może mi wyjaśnisz, kto to i co robiłeś z nią na tej pieprzonej gali?:)
Hemcio5SOS: wytwórnia chciała sensacji, miałem pojawić się z dziewczyną
HotChloe: i nie mogłeś zaprosić mnie?:)
Hemcio5SOS: nie mogłabyś tam przyjechać, to była Japonia! a po drugie nie mogę tak nagle wyskoczyć z jakąś laską!
HotChloe jest offline
Hemcio5SOS: kurde, kochanie, nie miałem tego na myśli
HotChloe jest online
HotChloe: wiesz co? chętnie zmienię nazwę:)
Hemcio5SOS: serio? :o
HotChloe: ta
HotChloe: jeśli publicznie "zerwiesz" z tamtą dziewczyną:)
CZYTASZ
Ostatnia Łza; Hemmings
FanficHotChloe: przepraszam, luke HotChloe: boże, jak ja się zachowuje Hemcio5SOS: chyba musimy się spotkać Hemcio5SOS: bo tracimy do siebie zaufanie gemilia, lipiec 2016 (najpierw przeczytaj Ostatnią wiadomość i Ostatni e-mail)