Chloe: ja cię chyba zamorduje
Chloe: :-)
Hemcio5SOS: lol czemu
Chloe: pamiętasz jaki dziś dzień?
Hemcio5SOS: o cholera
Hemcio5SOS: przepraszam skarbie
Hemcio5SOS: totalnie zapomniałem, to przez ten wywiad, siedzę teraz w studiu
Chloe: to może od razu złapię samolot powrotny, hm?
Hemcio5SOS: zwariowałaś?
Hemcio5SOS: wiem, że spieprzyłem, ale za góra dwadzieścia minut kogoś po ciebie przyślę, będzie miał kartkę z twoim imieniem
Chloe: jesteś takim debilem
Chloe: twoja dziewczyna przeleciała dla ciebie tyle kilometrów
Chloe: a ty nawet jej nie przywitasz?
Hemcio5SOS: utknąłem w studiu, kobieto! ale ci to wynagrodzę
Chloe: dobra
Chloe: ale żeby mi to było ostatni raz :-)
Hm, jak już pisałam w notce pod bez rozumu (gdzie możecie zajrzeć, hehe), będę tu coraz rzadziej. Wiecie, nauka, brak weny itd.
CZYTASZ
Ostatnia Łza; Hemmings
FanfictionHotChloe: przepraszam, luke HotChloe: boże, jak ja się zachowuje Hemcio5SOS: chyba musimy się spotkać Hemcio5SOS: bo tracimy do siebie zaufanie gemilia, lipiec 2016 (najpierw przeczytaj Ostatnią wiadomość i Ostatni e-mail)