Następnego dnia Zayn obudził się na swojej kanapie, wtulony w czyjeś ciało. Ziewając, podniósł się nieznacznie i prawie spadł na podłogę kiedy zobaczył do kogo owe ciało należało. Liam spał słodko oparty o kanapę z ramieniem wokół pasa Zayna. Chłopak wyswobodził się z uścisku i wstał powoli, żeby nie obudzić Liama. Poszedł do to toalety i stwierdził że potrzebuję wziąć prysznic. Dlatego też zdjął swoje ubrania i włożył je złożone do kosza na brudną bieliznę. Zdecydowanie musiał zrobić pranie. Wszedł do kabiny prysznicowej i włączył wodę. Niemal nie krzyknął kiedy zimna woda zdarzyła się z jego skórą. Po chwili woda uzyskała temperaturę jaką Zayn chciał. Chłopak wszedł pod strumień wody i poczuł jak jego wszystkie mięśnie się rozluźniają. Wziął swój żel czekoladowy i ze smutkiem stwierdził, że w tym momencie właśnie się skończył. Westchnął i wziął do ręki żel pomarańczowy. Jego drugi ulubiony zapach. Wylał trochę na myjkę i powoli zaczął myć swoje ciało rozmyślając. Po około 30 minutach stania pod wodą, wyszedł na miękki dywanik i osuszył swoje ciało ręcznikiem. Z przerażeniem zauważył, że nie wziął ubrań na zmianę. Owinął swoje ciało ręcznikiem i wyjrzał przez drzwi. Liam na szczęście jeszcze spał. Wyszedł z łazienki i szybko udał się do swojej małej sypialni. Wybrał czarne rurki i biała koszulkę z nadrukiem. Ubrał się i podszedł do lustra ułożyć włosy. Po kilku minutach zszedł nie dół, a tam zastał Liama robiącego jajecznicę. Uśmiechnął się i wszedł do kuchni. Usiadł na krześle i spojrzał na Liama.
- Świetnie pachnie. - skomentował, na co Liam się zaśmiał.
- Dzisiaj spotykam się z Danielle. Idziesz z nami? - Zapytał, a Zayn automatycznie stracił cały dobry humor.
- Nie. Podejrzewam, że może chciałaby spędzić czas tylko z tobą. - Powiedział i wstał. Wziął z lodówki sok pomarańczowy i nalał sobie do szklanki. Upił trochę i odłożył szklankę na stół.Kiedy Liam wychodził zniszczył mu jeszcze bardziej humor pokazując mu opakowanie prezerwatyw i mówiąc aby życzył mu powodzenia. Zayn z całej swojej siły życzył mu w tej chwili porażki.
*^*
No i się skończyło. Zayn musiał iść dzisiaj na uczelnię. Westchnął zakładając buty, czapkę i szalik. Nie mógł się doczekać wiosny w tym momencie. Było zimno, ślisko i mokro. Od kilku dni wszystko go denerwuje. Wszedł na uczelnię ciesząc się, że jest już w ciepłym pomieszczeniu. Kiedy tylko wszedł zobaczył obsciskujących się Liama i Danielle.
- Znajdź sobie pokój - warknął na nich i udał się do sali. Przez resztę dnia unikał jakiegokolwiek kontaktu z kimkolwiek.*^*
Wieczorem oczywiście Zapukał do jego drzwi nikt inny jak Liam. Wpuścił go i bez słowa udał się do salonu. Liam wszedł za nim i usiadł obok niego na kanapie.
- Stary wszystko w porządku? - Zapytał nie co Zayn prychnął. Liam spojrzał na niego i westchnął. - Unikałeś mnie przez cały dzień co si..
- Zamknij się. - odezwał się Zayn. - Powiedział co przylazłeś?
- Co z tobą nie tak. Danielle i ja martwimy się o... - Nie zdołał skończyć bo Zayn znowu mu przeszkodził.
- Danielle blah blah blah. Wszędzie Danielle! Zachowujesz się jakby ci mózg wyprała. Non stop tylko Danielle, a ja cię kocham ty idioto!! - wykrzyczał i zanim zdał sobie sprawę co powiedział było już za późno. Liam patrzył na niego zszokowany.
- T..ty co??*___________*
Hej przepraszam, że taki krótki ale wam to wynagrodzę. Mam nadzieję, że się wam podoba. Komentujcie jeżeli macie jakieś ciekawe pomysły dotyczące dalszych losów chłopców!
CZYTASZ
Secret Love Song || Ziam Mpreg
FanfictionZayn zakochuje się w Liamie i boi się mu powiedzieć. Liam ma przecież dziewczynę! Są przyjaciółmi od kąd pamiętają. Liam twierdzi, że jest w 100% heteroseksualny ale... Albo Co się stanie kiedy przyjaciel zakocha się w przyjacielu? Czy będą kiedyś...