To...Raczej dziwne... - Rozdział 2

504 35 0
                                    

Gdy Sophia i Severus się przeteleportowali to byli około 1 km. od Hogwartu.
Nie możemy się teleportować do zamku przez bariery?-Zapytała Sophia
Tak-mruknął Snape
Hm-mruknęła Sophia
Szli w milczeniu przez całą drogę
Gdy byli na terenie Hogwartu poszli od razu do Dumbledora.
Dropsy Cytrynowe-warknął Snape
,,Chyba te dropsy padły mu na mózg"-pomyślał Snape
Dobry wieczór!-przywitał się Dumbledore
Dobry Wieczór-odpowiedziała grzecznie Sophia
Dobry Wieczór że tak pozwolę sobie skłamać!-mruknął Snape
Za tydzień rok szkolny! Severusie nie cieszysz się?-zapytał się Dumbledore
Tak! Jasne! Bo jest się cieszyć z tego że przyjadą rozwydrzone bachory! No jasne!Może będziemy tańczyć jeszcze kankana z radości co?-powiedział z ironią w głosie Snape
Profesorze Dumbledore...No bo chodzi o to że...Ja nie mam żadnych pieniędzy w czarodziejskim świecie...-powiedziała nieśmiało Sophia
Nie martw się!-powiedział Dumbledore
******************************
Tydzień później
******************************
Sophia Granger!-wykrzyknęła profesor McCgonagall
Sophia kroczyła powoli do tiary przydziału
Hm...Pomyślmy...Tęgi umysł...Tak świetnie nadawałabyś się tam...A więc...-rozmyślała tiara
SLYTHERIN!!!!!-wykrzyknęła tiara.
Od stołu ślizgonów słychać było brawa.
Sophia na ciągle jeszcze drżących nogach jak w jakimś transie podeszła do stołu ślizgonów i usiadła na pierwszym wolnym miejscu.
3 klasy później Sophia była raczej typem samotnik i była molem książkowym
********************
Gdy Sophia była na wakacjach z 4 klasy na 5 stało się coś co odmieniło jej życie na zawsze...
Została bita przez ojca. I to mocno tak że miała blizny na całym ciele.
Pewnego wieczora Sophia nie wytrzymała i wyjechała wcześniej do Hogwartu.

Gdy raz spacerowała po zamku spotkała profesor McGonagall.
Panno Granger co pani tu robi-spytała profesorka
Ja...Chyba...Wolałabym pokazać wspomnienia...-powiedziała cicho Sophia-Nie jest mi łatwo o tym mówić-powiedziała równie cicho Sophia
Dobrze. Daj mi wspomnienia i pójdę do gabinetu dyrektora-powiedziała McGonagall
Sophia dała jej do fiolki niebiesko-białą niteczkę wspomnień.

Hej!!!To ja z nowym rozdziałem!!!Dzięki za komy i gwiazdki! Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy!
Wasza
SilverSnape
;***
P.S. Ta na zdjęciu to Sophia w 4 klasie nosiła soczewki i miała hebanowe oczy;)

Sophia Granger I Severus Snape♡Miłość do końcaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz