Czy tylko ja się zakochałam w tej piosence?
***
Stał tam i centralnie patrzył na mnie. Nawet nie wiem kiedy moje nogi ruszyły w jego kierunku. Ruszyły? Mało powiedziane. Kiedy byłam już dostatecznie blisko, rzuciłam się w jego ramiona nie zwracając uwagi na to, że walizka wypadła mu z ręki kiedy chciał mnie objąć. Nic się już tak naprawdę nie liczyło, byliśmy tylko MY. Patrzyłam w jego oczy, a on w moje, aż w końcu stało się to na co tak długo czekałam. Nasze wargi spotkały się ze sobą, jakby już od dawna rozpaczliwie chciały siebie dotknąć. Wydawało się, że czas się zatrzymał - ludzie już tak się nie śpieszyli. Świat zawirował, a ja oderwałam się od niego łapiąc głośno powietrze. Oparłam swoje czoło o jego i zachichotałam do jego otwartych ust.
- Chyba powinienem częściej wyjeżdżać, żeby mieć takie powitania - zaśmiał się, a ja z nim. Właśnie teraz zdałam sobie sprawę, że był kimś kogo już od dawna potrzebowałam. Był kimś komu oddałam całe swoje serce i mam nadzieję, że z wzajemnością.
- Już nigdy mnie nie zostawiaj - szepnęłam i złożyłam krótki pocałunek na jego opuchniętych ustach.
CZYTASZ
my perfect friend // z.m ✔️
Fanfiction[OPOWIADANIE TROCHĘ CRINGE, BO JAK JE PISAŁAM TO MIAŁAM 15 LAT] w8baby: byłabyś świetnym marynarzem idk: dlaczego? w8baby: bo tak szybko umiesz postawić maszt idk: weź idk: bo się jeszcze zarumienię © 2015/2016 okładka: dzejnisrejni
