- Niall mnie przed chwilą prosił, żebyśmy nie robili tego na jego łóżku - śmiejąc się objął mnie ramieniem i pocałował czule w czoło na przywitanie.
- Daj spokój, Harry mnie obraził to musiałam im coś napisać - zachichotałam chowając zaczerwienioną twarz w zagłębieniu jego szyji. Po chwili podniósł mój podbródek a moje oczy spotkały się z intesywnymi brązowymi tęczówkami, które skanowały moją twarz.
- Zapomniałem - szepnął tóż przy moich ustach - Dzień dobry kochanie - jego usta dotyknęły moich, a ja przez chwilę zapominam jak się oddycha. Nie wiem ile nasze wargi były złączone, ale gdy wracamy do rzeczywistości oboje ciężko dyszymy.
- Kocham Cię Zayn - mówię cicho.
- Kocham Cię Ashley.Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis.
CZYTASZ
my perfect friend // z.m ✔️
Fanfic[OPOWIADANIE TROCHĘ CRINGE, BO JAK JE PISAŁAM TO MIAŁAM 15 LAT] w8baby: byłabyś świetnym marynarzem idk: dlaczego? w8baby: bo tak szybko umiesz postawić maszt idk: weź idk: bo się jeszcze zarumienię © 2015/2016 okładka: dzejnisrejni