Rozdział 1

541 30 6
                                    

Wstałam o 6 aby przygotować się do szkoły, dziś jest mój pierwszy dzień w liceum. Nowe miasto, nowa szkoła, nowi znajomi których muszę poznać. Mam czystą kartę czyli zaczynam wszystko od nowa, szczerze? Cieszę się, lubię takie wyzwania.

Autobus przyjechał punktualnie o 7:45. Jak to zawsze bywa o tej porze nie ma miejsca, jednak wysoki chłopak wstał i zaproponował abym usiadła. Wydawał się miły, ciekawiło mnie do której szkoły jedzie jednak nie chciałam mu przeszkadzać, bo słuchał jakiś rockowych kawałków na słuchawkach.

Szkoła jest ogromna, ma 3 piętra i parter. Na parterze znajdują się szatnie, sala gimnastyczna i sale do przedmiotów artystycznych. Moją pierwszą lekcją była matematyka, lubię ten przedmiot więc z chęcią poszłam na zajęcia. Poszłam, źle powiedziane. Błądziłam po korytarzach w poszukiwaniu sali 304. W oddali zobaczyłam tego samego chłopaka który ustąpił mi miejsca w autobusie, szybko do niego podeszłam i przywitałam się z nim.
-Hej, wiesz może gdzie jest sala 304?-zapytałam.
-Pewnie, pierwszą masz matmę, nie?-odpowiedział uśmiechając się. Miał ładny uśmiech, niby od niechcenia podniósł kąciki ust.
-Tak, Ty też?
- Niestety, nie ma to jak zaczynać dzień czarną magią- zażartował.
-Matma nie jest taka zła, to jak pokażesz mi gdzie jest sala?
Chłopak szybko wyciągnął książki z jego szafki i ruszył w stronę sali. Był wysoki na oko miał prawie 190, ubrany był w czarne spodnie, czarną koszulkę i czarna kurtkę.

-Oto sala cierpień i płaczu-powiedział pokazując mi zielone drzwi, w sali znajdowało się kilku uczniów, bez skrepowania weszłam do sali.
-Dzięki za pomoc- odezwałam się do chłopaka uśmiechając się szeroko.
-Nie ma sprawy, jak nie będziesz wiedzieć gdzie masz lekcje śmiało możesz pytać- odpowiedział z równie szerokim uśmiechem. Chłopak usiadł w ostaniej ławce i zaczął uderzać ołówkami o blat. Miał poczucie rytmu, było widać że wystukiwał rytm który dobrze zna.

Podeszłam do drugiej ławki i wyjęłam swoje przybory, obok mnie siedziała dziewczyna która wyglądała na odrobine zdenerwowaną. Postanowiłam się z nią przywitać, może też jest nowa i chce kogoś poznać?

-Cześć jestem Emily, a Ty jak się nazywasz?- zapytałam z uśmiechem.
-Emmm... Cześć jestem Kate- odpowiedziała odrobine zmieszana.

Pierwszy raz publikuje moje opowiadanie, mam nadzieję że się spodoba ;) Jeśli macie jakiekolwiek uwagi z chęcią je przeczytam.

🎀 http://w.tt/1KqpFvX coś dla fanów bts😊🎀

Snap out of it 《Alex Turner》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz