Ja i Marchewka rozmawiałyśmy o Hilu chyba do 3 nad ranem.
- Masz fajnego chłopaka.
- Dzięki.
- Kiedy znów przyjedzie?
- Zapewne jutro, ale nie wiem jeszcze. Dlaczego się tak dopytujesz?
-Polubiłam go. To chyba 1 chłopak z jakim rozmawiałam.
- Naprawdę?
-Tak mam już 16 lat i nie gadalam z chłopakiem.
Opowiedziałam jej wszystko co wiem o chlopakach. Rano gdy wstalysmy ( 11:46 nie można już nazwać rankiem więc południe ) włączyłam telewizor (był okropny 2zł za 1h ) oglądaliśmy z Hilem głupie kreskówki. Po chwili do sali weszła dziewczyna , miała czarne, krotkie włosy i podarte ubrania. Byłaby ładna gdyby nie te włosy i ubrania oraz kolczyki w wardze uchu.
-Część Pomaranczo!
-Czego chcesz?
-Nie mogę przyjść do siostrzyczki ?
- Odczep się wyjdź!
Złapała Marchewkę za gardło i zaczęła ją dusić. Wtedy Hil wstał i próbował ratować rudą.
-Albo stąd wyjdziesz, albo wezwe ochronę.
-Dobra chłopaku. A do Ciebie wrócę siostrzyczko.
#######
-Wszystko ok - spytalam przyjaciółki.
-Tak. Dzięki Hil.
-Nie ma za co. O co jej chodziło?
-Nie chce o tym mówić.
#########
Wieczorem przyszedł po mnie doktor. Weszłam do jego gabinetu. Kazał mi usiąść. Tak też zrobiłam. Usłyszałam słowa które wydały wyrok:
Jesteś chora na białaczkę.
CZYTASZ
24 ŻYCZEŃ
Teen FictionOpowieść o dziewczynie chorej na białaczkę.Sophie ma 15 lat jest utalentowana plastycznie. Wie, że kiedyś umrze, ale cieszy się życiem.Uwarza iż Bóg dał jej chorobę w prezencie , gdyż zaczyna dostrzegać świat z innej perspektywy.