1.0

189 27 1
                                    




                  

Siedzieli w domu Caluma jedząc spaghetti i oglądając nudną komedię. Blue siedziała pomiędzy chłopakami, a psy spały na podłodze przytulone do siebie. Dziewczyna wcale nie skupiała się na filmie lecącym w telewizji tylko myślała nad skutkami wczorajszej nocy. Wiedziała, że nie może wiecznie mieszkać u swojego przyjaciela tylko musi coś wymyśleć.  Westchnęła opierając się o poduszkę przykrywając mocniej kocem.

Blue_moon: Ej Luke, mogę cię użyć jako drugą poduszkę?

Emptyheart: Chcesz mnie wykorzystać? Masz Caluma

Blue_moon: Ale ty jesteś cieplutki i mięciutki:(

Emptyheart: Calum też jest

Blue_moon: Chciałam się z tobą poprzytulać, ale nie to nie. Idę do Caluma.

Avera odłożyła telefon przysuwając się do bruneta  kiedy  Luke  usiadł bokiem  i przycisnął ją do siebie. Dziewczyna siedziała pomiędzy jego nogami opierając plecy  o jego  klatkę piersiową. Czuła jak spokojnie oddycha kiedy oplatał ją w pasie i cmoknął w skroń.

- Wolałem żebyś napisała, że jestem lepszy – mruknął. Nastolatka  uśmiechnęła się odwracając w jego stronę twarz. Zsunęła się trochę, wygodnie leżąc na chłopaku.  Zamknęła oczy ściskając koc w ręce zaczęła usypiać.  Hood siedział zapatrzony w ekran telewizora, sięgając po paluszki, które po chwili zaczęły chrupać. Hemmings czuł, że powoli robi się śpiący.

- Ej, Calum – szturchnął nogą bruneta – Spadam do domu.

- Nie, nie, nie. Zostajecie tu. W czwórkę – zaprzeczył od razu przewracając oczami.  Luke odpalił papierosa sięgając po pustą  szklankę żeby mógł gdzie kiepować. 

- Mam własny do... – przerwał w połowie, szybko orientując się co powiedział, Calum chyba podłapał jego myśl.

- Blue może zostać u ciebie!

Luke widział Michaela już z daleka z nowym kolorem włosów. Dawna  czerwień została zastąpiona blond kolorem.  Hemmings poprawił czapkę na swojej głowie mocniej ją dając na czoło.

- Luke Hemmings po dwóch dniach raczył zmartwychwstać! – Kpiący głos Michaela sprawił, że Luke chciał go naprawdę mocno uderzyć.

- Cóż tak, mogłeś się spokojnie zająć swoją Amber – puścił mu złośliwie oczko.  

- Żebyś, kurwa, wiedział.

moon & star | l.h ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz