3.

159 12 2
                                    

Weszła do niego trzaskając drzwiami i zastała Mari An tak jak ją zostawiła, haftującą, siedzącą na jej łóżku.

-Co się panience stało ?- zapytała widząc ją w takim stanie

- A co to, przesłuchanie? - odpowiedziała pytaniem i wyszła ponownie trzaskając drzwiami czym wprawiła pokojówkę w osłupienie. Cornelia poszła do kuchni, by napić się wody i co chwilę powtarzała przez zaciśnięte zęby:

- Nie jestem dzieckiem!

Minęły trzy dni, a Sherlock, tata Cornelii, nie wracał. Trzeciego dnia wyczekiwania oczywiście musiał przyjść Pan Barlie

- Twój tata jest w domu? - zapytał

- Nie i do widzenia - odpowiedziała chłodno młoda Holmesówna

- Poczekaj. To naprawdę ważne. Przekazałaś mu że byłem?

- Tak- okłamała Edwarda Cornelia

- I czemu do mnie nie zadzwonił?

- Bo.... - W myślach kotłowało się pytanie: powiedzieć mu o zniknięciu ojca czy nie?

Co powie Cornelia ?

Czy powie o zniknięciu?

Co się stanie jak to się wyda?

Ale czy wogóle się wyda?


Cornelia HolmesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz