4. Czy życie się kiedyś do mnie uśmiechnie?

623 26 12
                                    

Na samym początku chciałabym was bardzo przeprosić za to że rozdział nie pojawił się wczoraj i za to że mnie tu tak długo nie było. PRZEPRASZAM! !
A teraz zapraszam na rozdział 4 :)

Martyna
- Gdy w krzakach zauważyłam Marcina , który znęcał się nad sarenką łzy zaczęły wypływać z moich oczu. Piotr również popatrzył się w tamtą stronę a gdy to zobaczył przytulił mnie do siebie mocniej i pozwolił płakać w jego koszulkę. Cieszyłam się że mogę mieć go koło siebie.
- Martynka spokojnie zaraz zadzwonię po policję. - powiedział i wykręcił numer. Po rozmowie z policjantem oznajmił mi że za chwilę przyjadą i będzie wszystko w porządku. Po paru minutach usłyszeliśmy koguty radiowozu. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Opisaliśmy dokładnie co się stało. Zapisali zeznania i pojechali do mieszkania Marcina. My z Piotrkiem pozbieralismy nasze rzeczy i odjechaliśmy. Zaproponowałam mu nocleg u mnie bi było późno i nie chciałam sama zostać. Gdy weszliśmy do mieszkania chłopak przygwoździł mnie do ściany i zaczął namiętnie całować. Wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zaniósł do sypialni. Chyba każdy wie co się tam zdarzyło.

Rano
Obudziłam się wtulona w Piotra. Zobaczyłam że tak słodko śpi i nie mogłam się powstrzymać od zrobienia mu zdjęcia. Ustawiłam je odrazu na tapetę. Chłopak zaczął się wiercić i nagle spadł z łóżka. Wybuchłam śmiechem na całe mieszkanie. Próbowałam się powstrzymać ale się nie dało. Wstał i usiadł na mnie okrakiem i zaczął. ... łaskotać.

Piotr
Zacząłem ją łaskotać a ona wiła się pode mną i wołała w niebo głosy.
- Piotr. ..prze.. prze...stań.. pro... szę. ...
Nie mogłem. Poprostu nie mogłem. Zacząłem się z niej śmiać. Można nawet powiedzieć, że płakałem ze śmiechu. Postanowiliśmy się ubrać i jechać do stacji. Zachaczyliśmy o moje mieszkanie i pojechaliśmy do stacji. Miny nam zrzedły gdy dowiedzieliśmy się, że Wiktor miał wypadek....

********************************
Hej kochani :) Długo mnie tutaj nie było za co was strasznie przepraszam. Postaram się by rozdziały pojawiały się raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie. Jestem w 6 klasie i nie mam zbytnio czasu pisać. Ale obiecuję że w wakacje to się zmieni. :) Zastanawiam się czy nie zacząłć nowej książki o 5SOS. Piszcie swoje propozycje :) Dziękuję za gwiazdki i komentarze:* cieszę się, że wam się podoba :) Jest was tu coraz więcej ! To dla mnie ogromna motywacja. ;)

Zostaw po sobie coś! ;*
Jula ☺

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 08, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość jest silniejsza niż największe złoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz