Rozdział 3

35 2 0
                                    

Dokładnie o godzinie 8:15 zabrzmiał dzwonek-to oznaczało rozpoczęcie się pierwszej lekcji w naszej szkole.Pierwszą lekcją dzisiaj był polski w zastępstwie za angielski.Nie cieszyłam się wcale z tego powodu.Nie chodzi tu o nauczycielkę,bo jest naprawdę milą i sympatyczną osobą,której można powiedzieć wszystko lecz o to,że w drugiej klasie lekcje były strasznie nudne.Na każdej z nich bardzo chciało mi się spać i nie mogłam się skupić.Jeżeli chodzi o klasę,to klasa jak każda inna lecz bardziej zgrana niż inne i zawsze każdy może liczyć na innych i vice versa.Mijała lekcja,a ja dalej myślałam o tym jaka jest klasa do której chodzę.Lecz nagle zdarzyło się coś nie oczekiwanego do drzwi zapukała pani ucząca w naszej szkole geografii i spytała czy na następnej lekcji chcielibyśmy obejrzeć film pt."Afryka" w sumie to nikt nie miał nic przeciwko,bo był to w pewnym sensie znak luźniejszej lekcji.Po paru minutach od wyjścia nauczycielki z sali zadzwonił dzwonek na przerwę akurat była ona 15 minutowa - całe szczęście,bo mogłam w spokoju zjeść śniadanie,przynajmniej tak myślałam...
Podbiegła do mnie Monika i zaczeła dziwnie machać rękoma i wydawać z siebie dziwne dźwięki,ponieważ była zmachana od biegu po schodach w końcu szukała mnie po całej szkole,która ma aż 2 piętra-no nie ma co jak na nią to i tak wyczyn...
Po chwili doszłam do wniosku,że zapytam o co jej chodzi,żeby powiedziała mi wszystko od początku i powoli,bo kompletnie nic nie zrozumiałam z jej monologu,a w sumie to bełkotu.
-Monika,spokojnie,powoli powiedz co się dzieje.
-Aaa eee ehhhh noo.-zanim zdążyła wydusić z siebie coś więcej zadzwonił dzwonek na kolejną lekcję.

"Silniejsza niż wszystko"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz