Władza a kogo to obchodzi?
Mnie ona bokami wychodzi...
Robią, myślą, czują, tylko obiecują...
Nową przyszłość właśnie kreują...
Ten świat się rozpada.
Ten system upada.
Wolność, której tak pragniemy,
Której oczekujemy...
Ucieka gdzieś nam z oczu...
Wymyka się gdzieś w zmroku...
To świat pieniądza.
Tu panuje chora rządza.
Zamiast równości, podziały...
Spaczone ideały...
Zamiast tolerancji, zawiść...
Zamiast pokoju, nienawiść...
Polityka i ich nędzne gierki.
Wciąż przypinają nam tabelki.
Pieniądze, władza.
Ona nas zdradza...
Kłamstwo za kłamstwem...
Co jest lekarstwem?
Nowy system wspomniany?
Nie czas już na zmiany?