Historia nieszczęśliwej miłości

49 2 0
                                    

Życie jej biegło powoli

Dopóki nie straciła kontroli

Darzyła uczuciem nie tego co miała

Niepotrzebnie mu miłość wyznała

Nie tego się spodziewała

Że to tak ja zaboli

Koniec miłości był początkiem niedoli

To czego się tak naprawdę bała

Kresu cierpienia poszukiwała

W końcu lina ukojeniem dla niej się stała

Dopiero na pogrzebie on zauważył

Ile tak naprawdę dla niej znaczył

Czy ona na prawdę tak się poświecić musiała?

Ciągła tęsknota w nim narastała

Bez niej już go nic nie zadowoli

Tylko skok z mostu jego serce wyzwoli

Znalazł się tam gdzie ona już przebywała

Dziewczyna, która dawniej tak go kochała

Czy jego ofiara znów ich zespoli?

Ani jego, ani jej duszy nic już nie ukoi...

Myśli wierszem pisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz