Dawid wstał rano z uśmiechem na twarzy ponieważ miał na 9:00.
Przychodzi do szkoły z całą klasą dostają książki .
Okazało się że mają dzisiaj Polski- męka, WF- odprężenie, historia- groza, geografia-pieczara nudy, matematyka- syzyfowa praca i na koniec chemia- lekcja z Severusem Snapem(Snejpem).
Po kolei lekcje miały. Czas minął nieubłaganie. Minuty ciągnęły się jak godziny , a te z kolei jak doby.
Dawid widząc przyjaciół w potrzebie wstał, przekręcił błękitny sygnet na rynku i wtedy wszystkie zegary w szkole trafiły na planetę nieszczęścia, gdzie lądują wszystkie rzeczy które zawadzają ludziom.
Wszyscy uczniowie Dziękuję Dawidowi, cieszą się i ogłosili go bohaterem. Został bohaterem ale pozostał problem :bo nie miał bohaterskiego pseudonumu
