Kolejny dzień rozpoczął się od lekcji fizyki. Wchodząc do stali poczuli dziwne uczucie w wtem z obłoku dymu wyskoczył profesor MS. Bajkopisarz. Wszyscy marudzili a na pierwszej lekcji MS. Bajkopisarz opowiadał takie historie które były niesamowite. Później dał każdemu cukierki które mieli podrzucić, złapać w usta, następnie oblicz czas spadania cukierków. Nie spodobało się to Markowi który był kujonem. Zaczął krzyczeć, a że miał mutacjie głosu wszyscy niemaml ogłuchli. Od krzyku Marka potłukły się szyby a nawet ulubiony porcelanowy chiński kubek MS. Bajkopisarza. Dawid złapał Marka za kołnierz i zaniósł go do łazienki gdzie roznosi się echo. Marek cały czas krzycząc po chwili ogłuszył sam siebie .Dawid wróci wtedy do klasy. Powiedział ,,kłopot zażegnany'' jednym klaśnięciem w dłonie naprawił szyby a także porcelanowy chiński kubek MS. Bajkopisarza wszyscy zadowoleni krzyczęli ze szczęścia.Radowali się.
,,Dzwonek przerwa" krzyknął MS . Bajkopisarz. A Dawid dodał
,,To koniec Banshhy"
