Drugie Dno

Dzień 10 ,,Czyżby koniec"

Dziś dzień nocnego nauczania. Oznacza to ,że w szkole uczniowie będą nocować. Dawid jak każdy był z tego mało zadowolony , lecz Dawid nie wiedział , że spoktka go w ciągu tej jednej nocy tyle ciekawych rzeczy. O godzinie 19:00 było jeszcze spokojnie wszyscy byli zadowoleni ponieważ mieli wychowanie fizyczne. Grali w dwa ognie . Był jednak problem bo nikt nie mógł trafić piłką w innego gracza bo było troche ciemno ponieważ przez godzinę miało nie być światła. Dawid temu zaradził. Przeciągnął pierścieniem po piłce a ta nagle zaświeciła różnymi kolorami.

Dzięki kolorom które świeciły wszyscy mogli trafić w innych bo na sali było jasno.
Gdzieś o godzinie 20:00 mieli zajęcia Polskiego. Każdy miał wymyśleć krótkie opowiadanie na dwie strony. Nikomu się nie chciało , ponieważ praca podlegała ocenie , a po drógie nikt nie miał weny twórczej. Dawid z Wunią postanowili poskładać kartki i rzucać samolotami. Malaga wpadła na lepszy pomysł bo poprisiła Dawida abo przemienił samoloty z papieru w zabawki nakręcane wyobraźnią. Podiósł rękę i otworzył okno. Samolociki wszystkie powoli wyleciały. Podrzucił jedną kartkę i zaczeli wszyscy po kolei zmieniać ją w przeróżne rzeczy. Powstały ciekawe kompozycje.

Te trzy prace szczególnie wpadły w oko pani. Tentego. Z tego powodu kilka osób otrzymało ocene. PrZyszła godzina 21:20 pora na zajęcia języka angielskiego. Pani .Wojsys poprosiła Placka aby wylosował temat na jaki będą grali w quiz. Oczywiście wylosował super temat dla dziewczyn.

Oczywiście chłopcy byli niezadowoleni. Pani Wojsys to zobaczyła i zaproponowała chłopcom mały układzik. Jeżeli Dawid da jej swój pierścień na całą lekcje ponosić to ona włączy film. No cóż Dawid miał zrobić zgodził się. Okazało się, że to była druga część Avatara która nawet nie była wyświetlana w kinach wszyscy bylu zachwyceni. Pani Wojsys przypadkiem otworzyła portal z planety sytości i dla każdego przyleciały pop corn coca-cola i inne fast foody. Doszła już godzina 1:10 Wszyscy zasnęli. Gdzieś o godzinie 9:45 zaczynali lekcje Chemii. Oczywiście wszyscy byli zawiedzeni. Do czasu aż pani powiedziała , że każdy musi zrobuć własną substancje którą później będzie prezentował. Pierścień Dawida wpadł do wody w wannie. Gdy każdy miał swoją substancje prezentował ją, wylewając na kapsułke z proszkiem do pieczenia. Gdy każdy po kolei wylał swoją substancje powstały różne rzecz. Powstała koszulka ,hot dog rolki, słuchawki i inne rzevzy. Gdy wszyscy byli zachwyceni tym co stworzyli zrobiło się ponuro. Wyświetliła się zielona maska która obwiniała Dawida o zniszczenie pierścienia. Po chwili Dawid uniusł się do góry. Jakaś siła zaczęła go ciągnąć w stronę nieba. Doleciał do kosmosu. Miał dolecieć na planete najwyższą dzie rada starszych miała go osądzić.

Czyżby to koniec przygód Dawida i jego przyjaciół.
ZDECYDUJCIE SAMI PISZĄC
(I ty możesz znaleźć się w opowiadaniu)