Dzień 5, 6 ,,Dwa razy zło"

32 2 0
                                    

Dawid obudził się rano i zauważył, że nie ma swojego niebieskiego pierścienia. Wiedział, że ukrał mu go Ujusz wraz ze swoim bratem bliźniakiem Marszelem. Znani myli jako:
,,Zła świta klonów"

 Jeden starszy od drógiego, lecz oboje tak samo źli i tak samo wredni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jeden starszy od drógiego, lecz oboje tak samo źli i tak samo wredni.
Był tylko jeden sposób aby ich odróżnić, sprawdzić ich stopy. Tam mieli wypalone daty urodzeń a wszyscy wiedzieli, że Ujusz jest starszy. Na skrzyżowaniu ulic stanęli naprzeciwko siebie. Rozmawiali wrogo ze sobą w trzy pary oczu.
Świta klonu zaczęła biec na Dawida. Zaczęli rzucać go kamieniami nabojami, które zawsze nosili w kieszeni. Uciekał w popłochu przedzierając się przez ludzi objętych monotonię dnia codziennego. Dawid w końcu dobiegł do parku świta się rozdzieliła. Marszela wepchnął w krzak dzikiej róży i tam przyskrzynił jednego z bliźniaków.
Lecz Ujusz zagrodził mu drogę.
Dawid nie miał się gdzie ruszyć. Przypadkiem ścieżką szły Lina i Maga, usłyszały Dawida który krzyczy na Ujusza. Rzuciły swoimi awaryjnymi koronacyjnymi bumerangami. Wtedy już ledwie co stał na nogach. Dawid odebrał mu swój pierścień i odessał część złej aury świty. Aby już nigdy nikogo nie obarczać bliźniakami adoptowali ich rodzice Dawida.
Nie mogli już robić nic złego Dawidowi i innym bo chronił go immunitet starszego brata. W ten sposób Dawid znów został bohaterem i wszyscy już nie bali się strasznej Świty klonów.

Drugie DnoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz