Miałaś tak kiedyś, że znajdowałaś się w jakimś miejscu publicznym np. w szkole, parku,pizzerii czy nawet na mieście i nagle zaczynały męczyć cię myśli o tym co się wydarzyło kiedyś, o ludziach którzy cię zranili czy nawet o tym, że nigdy nie jesteś sobą? Bo ja tak. W takim momencie jak pewnie sama wiesz chciałabym zacząć krzyczeć na cały głos, wydusić wszystko co leży mi na sercu. Oczywiście nigdy nie mam odwagi. Nie chcę zrobić z siebie idiotki. Chyba każdy uważa, że krzyk jest oznaką słabości. A przecież musimy grać takich silnych. Musimy pokazać innym, że jesteśmy twardzi i wytrzymamy wszystko. Niestety to nie prawda. Człowiek fizycznie może być bardzo silny, może nawet góry podnosić, ale psychicznie nigdy nie wytrzyma. Nie da się olać wszystkiego, bo to twoje życie. A olać życie to tak jakby umrzeć. Każdy przejmuje się opinią innych. Zawsze tak było,jest i będzie. Nie da się przestać myśleć o swoich kłopotach i uczuciach. Można tylko powierzyć je swoim bliskim. W twoim przypadku jest to pewnie przyjaciel,przyjaciółka,siostra,brat,mama czy tata. Oczywiście z ich pomocą, żyło by się łatwiej, ale jest mała przeszkoda. Wstydzimy się swoich problemów, boimy się, że nasz bliski nas wyśmieją czy uzna za nie normalnych. Przecież zawsze sobie radziliśmy a nagle nie możemy pogodzić się z tym, że ktoś o nas źle mówi? To takie niezrozumiałe ale to kolejny przykład na to, że nigdy nie jesteśmy sobą. Jesteśmy osobami, którymi chcemy być, dlatego boli nas krytyka innych. Robiłaś wszystko, żeby oni uważali mnie za osobę, na której można polegać i jej zaufać. A nagle ktoś wyzywa cię od fałszywych. Wiem, że to boli. Kolejny przykład, robisz wszystko, żeby być śliczna,kupujesz najdroższe kosmetyki, ubierasz się tylko w firmowych sklepach i ćwiczysz, żeby mieć nie ziemską figure, a nagle ktoś, kto jest nam obojętny, powie ci, że jesteś brzydka. Tak wiem,to boli. Wymyślasz sobie, że mówi to z zazdrości i bardzo możliwe, że tak jest, ale po co? Jest tyle ludzi na świecie a ty wmawiasz sobie coś, żeby ta jedna nie zepsuła ci humoru? No właśnie i na tym polega nasza chora psychika. Mówisz, że się nie przejmujesz tym, a jednak już myślisz jak wspaniałe ciuchy założyć, żeby ta osoba to odszczekała. To nie jest nie przejmowanie się. Jakbyś naprawdę się tym nie przejmowała to dałabyś sobie z tym spokój i jeszcze zaczęła się z tego śmiać. Ludzie coraz częściej nie mają takiej zdolności. Chodzi mi oczywiście o dystans do siebie. Każdy ma wady ale też i zalety.
Taka sama sprawa. Przeszłość. Same słowo mówi "coś co już przeszło i nie wróci". To dlaczego ciągle do niej wracasz? Co się stało to się nie odstanie. Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy ją naprawić w teraźniejszości. Nie wracaj do tego co było kiedyś tylko żyj chwilą. Pomyśl " skoro tak się stało to oznacza, że Bóg tak chciał". Nie myśl też o tym co będzie za 1000 lat,ale o tym co jest teraz i co będzie za tydzień. Żyj chwilą,bo potem możesz żałować w przyszłości, że zamiast bawić się ty straciłaś ten czas na to co teraz tylko może ci zaszkodzić.
Pomyśl o tym........
CZYTASZ
PSYCHOTERAPIA
Espiritual"Codziennie, każdy z nas zakłada na siebie maskę. Nikt nie jest taki w towarzystwie jaki jest naprawdę tylko jaki chce być." To nie kolejna książka o niesamowitym życiu nastolatki, która się zakochała. To książka o tobie,o tym co czujesz, co chcesz...