Na wakacjach u dziadków

44 1 0
                                    

Hej jestem Bella Adams! Myślisz, że pochodzę z Anglii? Myszlisz się! Jestem rodowitą Polką, mam 17 lat i mieszkam w Łebie, małej miejscowości nad morskiej. Opowiem Ci o moich wakacjach. Czyli zrobię taki malutki dzienniczek. Dzienniczek ten będę probadziła, aż do mojej starości!

***
02.07.2015

W ten czwartek wyjechałam do dziadków na dwa tygodnie. Dziadkowie mieszkali w Katowicach. Jechałam do nich jakieś 5 h ale to było najlepsze 5 h w moim życiu. Do dziadków jechałam pociągiem, ponieważ rodzice pracowali i nie mogli mnie zawieś, a po tym jestem prawie pełnoletnia! Ale nie będę już tyle paplać :) Gdy usiadłam w przedziale, usiadł koło mnie jakiś człowiek ale ja go z kąś kojażę! Tak bo był Dubiel! Zagadał do mnie. I tak rozmawialiśmy aż 3h szybko mineły była gdzieś około godzina 17.00. Tą godzinę przeznaczyłam sobię na drzemkę. Gdy się obudziłam się zobaczyłam, że jestem już blisko. Ogarnełam się. No w końcu dotarłam ale zdziwiłam się, że Dubiel też tu wychodzi myślałam, że będzie miał przesiadkę ale nie gdy szedł dalej zapytał mnie czy wiem którędy do centrum odpowiedziałam, nie wiem i poszłam dalej w stronę domu dziadków.
W domu dziadków

Gdy już byłam u domu. Babcia zapytała jak mi mineła podróż, opowiedziałam o wszystkim. Dziadek natomiast był w pracy. Miał nockę. Babcia naszykowała mi pokuj i zaplanowała mi imprezę powitalną, ale ona odbędze jutro, ponieważ jest już za późno, wiec poszłam wziąść kąpiel. I poszłam spać.
***

03.07.2015

Tego dna miała się odbyć impreza powitalna. I oczywiście się ona odbiędzie. Ale opowiem Ci jak to silę zaczeło. Może Cię to trochę znudzi. Ale zaczynajmy.

Rano oczywiście jak zawszę wziełam szybki prysznic i babcia zrobiłam mi już śniadanie. (Choć sam potrafię!) Gdy zjadłam śniadanie zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka z Katowic i zapytałam czy bym z nią nie wyszła na miasto. Odpowiedziałam, że z miłą chęcią pójdę pójdę. W końcu trzeba się przewietrzć. Gdy przyszła Marysia powiedziałam babci, że idę na miasto, a babcia jak babcia dała mi dużooo hajsu.
Na mieście

Gdy weszliśmy do KFC zobaczyłam Dubiela ze Stuu. Uśmiechną się do mnie. Cały czas myślałam o nim. Gdy już nie było gdzie chodzić więc wróciliśmy do domów, ale gdy wracaliśmy znów go zobaczyłam.

W domu dziadków

Zapytałam się się babci czy zna Dubiela. Odwiadziała TAK i oznajmiłam mi, że jest moim sąsiadem. I mogę do mnie iść, więc poszłam. Myślałam tylko, żeby nie wyjść na idiotkę, ale ja przecież go nie znam co mu powie? Że... że przyszłam poznać nowego sąsiada?
A więc poszłam do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem. Po paru sekundach otworzył drzwi i zapytał mnie kim jestem. Odpowiedziałam, że jestem jego sąsiadką i, że nazywam się Bella... Bella Adams. On za to odpowiedział, że nie wiedał i zaprosił mnie do środka weszłam bez oporu. I tak właśnie rozmawialiśmy przez okrągłe 2 h. Gdy wychodziłam zapytałam czy by wpadł na moją imprezę powitalną. Zgidził się. I poszedł ze mną.

W domu dziadków

Moi dziadkowie lubili Marcina. Dobra zaraz impreza powitalna, a dokładnie za 20 min. Wyczekuje tej chwili wraz z Marcinem i dziadkami. Już wszyscy przybyli. To była najlepsza impreza! Kocham moich dziadków za to! Wtedy zaczełam częściej spotykać się z nim a on ze mną! I to koniec tego dnia. Sorry, że nie opisałam całej imprezy film się urwał. 😂

10.07.2015

Sorry, że tak długo nie pisałam byłam zajęta. A pewne myślisz czym byłam zajęta? Nadszedł ten dzień kiedy Marcin zapytał się mnie czy zostane jego dziewczyną. Owszem zgodziłam się! Dlatego nie pisałam. Jak już wiedzie jestem u dziadków i za 4 dni wyjeżdżam. Będę tęsknić za dziadkami i Marcinem, ale z Marcinem będę miała kontakt bo w weekendy będę przyjeżdżać do dziadków. A teraz idę do Marcina.

Po powrocie od Marcina

Marcin jest kochany! Jezu! Powiedział, że jak już będę pełnoletnia to zamieszkamy razem! Zamieszkam z Youtuberem.!
Babcia zawołała mnie, żebym jej pomogła to ja pomogłam z miłą chęcią. Po obiedzie poszłam z Dubielem do parku. Jak szliśmy złapał mnie za rękę. Gdy zaczął padać mocny deszcz zadzwoniłam do babci, żeby się o mnie nie martwiła i powiedziałam, że zostanę u Marcina puki deszcze nie padać. Babcia już poinformowana! Usiedliśmy razem i oglądaliśmy jakiś film, wtedy mnie obioł. Poczułam się nie zręczne, a zarazem przyjemnie. Gdy deszcze umilkł odprowadził mnie. Pożegnaliśmy się uścisniem. Tak właśnie zakończył się dzień!

12.07.2015

Dziś nocuje u Marcina. Jezu co za emocje! Nie mogę się doczekać! Jestem już spakowana bo za 2 dni jadę a dokłanie jutro wieczorem.
Pójdę na spacer z moimi dziadkami. Zaraz wychodzimy. Gdy już poszliśmy chodziliśmy tak przez pótorej godziny. Wróciliśmy. Poszłam do Marcina. Marcin był już gotowy bo jeszcze szliśmy do kina. Gdy wróciliśmy zrobiliśmy zabawę. Było głośno i zabawnie. Gdy impreza się skończyła z Marciem sprzątaliśmy. Wszystko było czyste. Poszliśmy do pokoju i wtedy Marcin mnie pocałował. I tak właśnie skończyły się moje dwa tygodnie w Katowicach. Obiecałamu mu, że jeszczę przyjadę na te wakacje. I tak poza tym za 1 tydzień mam urodziny.
***
Koniec
***

Mam nadzieję, że się podobało!
Będą jeszcze inne części Belli Adams!
Sorry za błędy

SpotkanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz