Głęboko w lesie, w ukryciu przed ludzkim okiem, między górami stał zamek. Był on mroczny i złowieszczy. Z balkonów na bramę spoglądały okropne gargulce. Szczerzyły zęby i patrzyły złośliwie. Po kamiennych murach pięły się kolczaste pnącza kwitnące latem czerwonymi i herbacianymi różami. Choć pałac wyglądał na opuszczony, wcale taki nie był... Zamieszkiwał go Czarny Pan, zło, które nie śpi, i którego lepiej unikać. Przepełniony nienawiścią i pragnieniem zemsty zbierał siły, by uderzyć na pobliski dwór i objąć w nim władzę.
Pewnego słonecznego dnia przechadzał się po pobliskich lasach. W zamyśleniu podziwiał błękit nieba i zieleń koron drzew. Wsłuchiwał się w leśną muzykę. Czasem taki był. Wtedy niemal się uśmiechał. Kiedy był sam i nikt nie mógł go zobaczyć. Tak, wtedy także był sam, a przynajmniej tak mu się zdawało.
Nagle usłyszał szelest liści i trzask łamanych gałęzi. Odwrócił się szybko, ciskając jednocześnie lodową kulą. Pocisk trafił w drobną dziewczynę w błękitnej sukni. Zatoczyła się lekko, lecz ustała na nogach. A to dziwne... Zwykle jeden strzał wystarcza, by zabić rosłego mężczyznę. Dziewczyna spojrzała na niego oczami koloru czystego nieba. Skrzyły się cyjanowo w popołudniowym słońcu. Nie było w nich strachu. To zaciekawiło Czarnego Pana. Jej kruczoczarne kosmyki włosów spływały luźno po ramionach i niżej.
- Nie wolno panience tu przebywać - powiedział twardym tonem, a jego głos był głęboki i miękki.
-Nie wiedziałam, panie. Nie powiedziano mi - odparła skruszona.
- To już nie moja sprawa wać panno. Teraz będę zmuszony panienkę zabić - wzruszył ramionami, tak jakby to była dla niego codzienność.
- Nie może mnie pan zabić! Jestem Łowczynią Smoków najwyższej rangi! - postawiła się dziewczyna. Stanęła zdecydowanie na ziemi i spojrzała na niego wrogo. Nie zachwiała się, choć było jej słabo od silnego ciosu.
- Łowczyni Smoków, powiadaż... - zainteresował się Czarny Pan.
- T-tak...- zakręciło się jej w głowie, powieki same się zamknęły, a ciało bezwładnie upadło na ziemię.
Miłosz uniósł jedną brew i podszedł do dziewczyny. Łowczyni z pewnością posiada wiele cennych informacji na temat dworu i jego słabych punktów. Mógł się od niej wiele dowiedzieć.
CZYTASZ
Wygnany i Łowczyni || Grubszy One Shot
Short StoryPrzeklęty na wieki. Jego serce pogrążone w wiecznym mroku. Trawiony przez nienawiść i zło czające się w jego mroźnym spojrzeniu. Nikt nie zdoła zdjąć z niego klątwy. Ona rozproszy mrok