Drugie szczęście

30 1 2
                                    

  O 1 w nocy zaczął się ból nie miłosierny . Tymek zadzwonił po karetkę . Która zjawiła się bardzo szybko . Wzieli mnie do karetki. Po pół godziny znalazlam się na sali porodowej . Przez ponad kilka godzin trwał poród . Lekarze mówili bym była silna . Zebrałam się w sobie . Aż do 9:54 usłyszałam jego płacz .Pielęgniarka dała mi go na ręce . Był śliczny . Nie chciałam go nikomu oddawać . 

- Proszę pani muszę go wzość na badania 

- no tak proszę 

I podałam misiaka jej . Ona tylko się zapytała jakie wybraliśmy imię. Odpowiedziałam że Nataniel . I wyszła . Ja zostałam przewieziona na salę po porodową  . Byłam zmęczona lecz najszęśliwsza na świecie. Zauważylam że otwierają się drzwi. I wyłaniają się dwie osoby które również były najważniejsze dla mnie. Podeszli do mnie i mnie przytulili . 

- jak się czujesz 

- zmęczona lecz szczęśliwa. 

- jesteś cudna . 

- tak uważasz 

- ja to wiem .

Pielęgniarka przyniosła misiaka . Położyła go mi na ręce. Uśmiechnęłam chodź kątem oka widziałam jak pielęgniarka patrzy na Tymka . A on na małego . Teraz się okaże czy to będzie prawdą co mówił że dalej  aniołek będzie jego małą córeczką . Ona chciała zobaczyć braciszka więc Tymek zwiął ją na kolana . Jej pytanie zdziwiło nas obydwu .

- tato 

- słucham cię aniołku 

- dalej będziesz mnie kochał . 

Widziałam jak analizuje jej pytanie . Przytulil ją do siebie mocno. 

- myszko dalej będziesz moją księżniczką chodź mały będzie potrzebować nas bardziej . 

Mała pochmurniała .Mi też się zrobiło smutno . Bo nigdy tak nie mów . Gdyż zabrzmiało tak jakby wypierał się malej .Nie była jego biologiczną córką  lecz zawsze traktował ją jak własne dziecko . Pielegniarka powiedziała że jest koniec wizyty . Byłam smutna gdyż musiałam się rozstać .Pożegnali się . Pielegniarka wzieła małego położyła go do jego ''łóżeczka " . Tak patrząc na niego zasnełam .

NarkomankaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz