melnsa: siema!
lamardy: hej
melnsa: jesteś dziewczyną?
lamardy: tak, ty też?
melnsa: nie! Skąd ci to przyszło do głowy!?
lamardy: twoja nazwa brzmi jakbyś był dziewczyną. Skąd ją wziąłeś?
melnsa: to jest tajny pseudonim, nad którym długo pracowałem
lamardy: okej... może zmieńmy temat, jak masz na imię?
melnsa: zgadnij
lamardy: fantastyczny pomysł! Może za piętnaście lat mi się uda...
melnsa: przy dobrych wiatrach :)
lamardy: ugh
melnsa: zgadujesz?
lamardy: nope
melnsa: wierzę w ciebie
lamardy: wierz w co chcesz, ale we mnie nie polecam
melnsa: dlaczego?
lamardy: nie ważne
melnsa: powiedz
lamardy: dlaczego miałabym to zrobić?
melnsa: bo mnie to interesuje
lamardy: jakoś mnie to nie rusza
melnsa: chcę ci pomóc
lamardy: niby jak? A poza tym, kim ty w ogóle jesteś? Pocieszasz smutnych ludzi na czacie?
lamardy: to nie jest twoja sprawa
lamardy: nie drąż tego tematu
lamardy: nigdy
lamardy: więcej
melnsa: to znaczy, że będziemy razem pisać?
lamardy: tsa, ale obiecujesz, że nie będziesz mnie zmuszał do wyjaśnień?
melnsa: obiecuję
lamardy: na pewno?
melnsa: tak. Obiecuję
melnsa: obiecuję
melnsa: obiecuję
lamardy: już wystarczy ;)
melnsa: rozweseliłem cię!
lamardy: może trochę, ale ten dzień i tak jest okropny
melnsa: tym razem nie wnikam
lamardy: to miło
melnsa: w ogóle to jak mam do ciebie pisać? Lama czy może Mardy?
lamardy: lama do mnie nie przemawia. Wolałabym... hmm... Mar, ok?
melnsa: okej, ale czemu tak ze środka?
lamardy: ?
melnsa: ze środka loginu wyjęłaś...
lamardy: nie wiem. Po prostu mi się podoba, Mel ;)
melnsa: nie! Będziesz mnie teraz nazywała jak kobietę z reklamy Actimel'a!?
lamardy: szczerze to nie skojarzyłam...
melnsa: nie rób mi tego
lamardy: okej... coś wymyślę...
○○○
Hejka!
Ta książka będzie składała się tylko z wiadomości wymienianych przez lamardy (Marinette-LadyBug) oraz melnsa (Adrien-Chat Noir), którzy nie wiedzą, że piszą ze sobą (nie pytajcie, jak wymyśliłam te nazwy... -_-).Oczywiście taki jest zamysł, ale znając mnie coś pozmieniam ;) Postaram się, aby rozdziały były dłuższe od tego. Jeśli Wam się podoba to zostawcie gwiazdkę☆
Do następnego!Ps. Akcja toczy się, gdy Adrien nie wie, że Marinette to Biedronka.
CZYTASZ
|Miraculous Texting|✅[PL]
FanfictionRozmowy bohaterów "Miraculum. Biedronka i Czarny Kot" :) "lamardy: nie wiem. Po prostu mi się podoba, Mel ;) melnsa: nie! Będziesz mnie teraz nazywała jak kobietę z reklamy Actimel'a!?" "melnsa: nie wierzysz mi? Tak na serio, tylko gdy piszę z tobą...