Rozdział 2

28 4 3
                                    

*Chloe*

-Co ty odpierdalasz Potter!? - krzyknełam na cały korytarz. Chyba nikt nie usłyszał bo wszyscy poszli do dormitoriów.

-Całuje cię nie widać? - powiedział spokojnym głosem i znowu zaczął mnie całować.

*Aya*

Szłam powoli korytarzami i nagle usłyszałam krzyk Chloe. Zaczęłam niepewnie iść w stronę tego głosu. Gdy byłam już blisko i wychyliłam się zza rogu widok mnie zatkał. Chloe całowała się z Potterem. Coś we mnie pękło, i pobiegłam do dormitorium. Na szczęście w pokoju wspólnym nikogo nie było. Odrazu pobiegłam do łazienki i się tam zamknęłam aby móc się wypłakać. Zanim się zorientowałam to już zasnełam.

*Następny dzień*
*Allie*

Nie wiem co się wczoraj stało ale Aya chyba obraziła się na nas. Idę właśnie do wielkiej sali z Chloe i Nev. Jak zwykle musiałymy się rozdzielić bo jesteśmy w innych domach. A Aya nadal nie przyszła. Chociaż chwila.. widzę ją. Ale idzie zapłakana, a do niej to nie podobne. Nie widziałam o co chodzi. Stwierdziłam, że po śniadaniu podejde do niej i spytam co się stało. Śniadanie jak zawsze trwało 20 minut. Po nim odrazu podeszłam do mojej przyjaciółki.

-Aya co się stało?-Zapytałam z troską

-Nic. - odpowiedziała mi oschle

-Jak to nic jak widzę że coś jest?

-A ty jak byś się czuła gdy zobaczyłabyś, że twoja przyjaciółka całowała się z chłopakiem w którym jesteś zakochana!? - niemal krzyknęła z łzami w oczach i odbiegła, a ja nadal nie wiedziałam o co chodzi. Muszę się zapytać Nev i Chloe o co chodzi.

♡♡♡♡♡♡♡

243 słów♡

Nie Było Mi DaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz