1. Wątpliwości

1.4K 134 36
                                    

Tak, kontynuuję! ♥♥♥

"Wątpliwości" to druga część "Pragnień" - jak się pewnie domyślacie.

Mam nadzieję, że podołam i będzie to wciągająca i emocjonująca historia, która umili Wam niejeden wieczór.

Jednocześnie piszę coś jeszcze, pewnie niedługo dodam, bo ff jest w klimacie, w którym czuję się jak ryba w wodzie. Ale na razie cii :x

Zapraszam ♥

__________________________________________________________________________


1. Wątpliwości



Parę tygodni później...


Nad ranem ze snu wyrwał mnie wtulający się w mój tors Hoseok. Na wpół przytomny uchyliłem zaspane powieki i rozglądnąłem się po pokoju. Nie widziałem nigdzie Taehyunga, co mnie jednak nie zdziwiło - pewnie wstał wcześniej, żeby poćwiczyć choreografię. W końcu następnego dnia mieliśmy dać koncert w Seulu, więc każdy z nas musiał być przygotowany na sto procent.

- Hobi, wstajemy - powiedziałem cicho i pogłaskałem go po miękkim, ciepłym policzku.

Czułem się z nim tak bezpiecznie... Najchętniej w ogóle nie wstawałbym z łóżka, ale pewnie lada chwila ktoś z zespołu próbowałby nas zbudzić.

Raper zamruczał i wtulił się jeszcze mocniej w mój mostek, obejmując mnie w pasie.

- Nie, przyjemnie - odparł tylko.

- No wstawaj, śpiochu - zaśmiałem się cicho i potrząsnąłem nim lekko za ramiona.

Chłopak mruknął coś niezrozumiale i uchyliwszy lekko powieki, odparł:

- Mówiłem ci już, że pięknie ci w tych brązowych włoskach?

Zmrużył oczy uśmiechając się uwodzicielsko, a ja, kolokwialnie mówiąc, spaliłem buraka i uśmiechnąłem się zażenowany.

- A tobie w czarnych - odparłem szybko, starając się ukryć zawstydzenie. Po krótkiej chwili westchnąłem cicho i przełknąłem nerwowo ślinę. 

Coś mnie od dawna niepokoiło i w tamtym momencie postanowiłem wreszcie o tym powiedzieć...

- Hobi, posłuchaj - zacząłem nagle, korzystając z tego, że byliśmy sami. Ufałem mu i wiedziałem, że lepiej, bym rozwiał swoje wątpliwości i po prostu spytał go o to, co od paru tygodni mnie męczyło. - Nasz związek...

- Tak? - ożywił się nagle i spojrzał na mnie uważnie.

- Bo martwię się, że chodzi tu tylko o seks... Przepraszam, wiem, że nie jesteś taki, ale boję się, że wszystko sprowadza się tylko do zabawiania się - wyszeptałem, odwracając wzrok i nerwowo gładząc go po włosach.

- Jimin - powiedział poważnie i ujął moją twarz w dłonie. - Spójrz mi w oczy - zrobił efektowną pauzę i pogłaskał wierzchem dłoni mój policzek. - Jeśli chodziłoby mi tylko o seks, to nie bawiłbym się w jakieś związki. Czujesz się wykorzystany, że o to pytasz?

- Nie wiem - wychrypiałem, zwieszając głowę.

- Podobasz mi się, naprawdę cię uwielbiam. Pewnie czujesz się źle przez to, co zrobiliśmy ci wcześniej z Tae. Przez zdradę. Na dodatek cię uderzyłem, gdy nie chciałeś wtedy jeść. Bądź co bądź zrobiłem to, żeby doprowadzić cię do porządku, ale to nie zmienia faktu. Nie dziwię ci się, że masz wątpliwości. Przepraszam, kochanie - pocałował mnie w czoło.

PragnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz