Następnego dnia miała jechać z powrotem do domu Caroline. Było mi smutno że na tak krótko do mnie przyjechała ale przynajmniej dobrze że w ogóle do mnie przyjechała. Chciałam ten ostatni dzień spędzić z nią. Przez pół dnia chodziliśmy po sklepach gadaliśmy śmialiśmy się było naprawdę super. Jak wróciliśmy do domu postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Caroline ubóstwia horrory ja za bardzo za nimi nie przepadam bo w nocy mam koszmary ale co nie robi się dla przyjaciół. Film był straszny jak diablik przez cały film chowałam głowę w poduszce i piszczałam jak ktoś wyskoczył lub zabijał ludzi a Caroline tylko się ze mnie śmiała jest nienormalna ale i tak ją kocham. Po filmie posprzątaliśmy salon i wróciliśmy do mojego pokoju. Przed pójściem spać po gadaliśmy jeszcze trochę i wreszcie oby dwie zasnęłyśmy.
Caroline jechała rano, więc na pożegnanie zrobiłam dla niej jej ulubione śniadanie naleśniki z czekoladą. Gdy tak gotowałam usłyszałam jak Caroline schodzi do kuchni jak zobaczyła ze robię naleśniki zaczęła piszczeć jak szalona. Po zjedzeniu śniadania poszłam ją odprowadzić do drzwi.
- Pa kochana dziękuję za te 3 dni będę tęsknić.- prawie się popłakałam przytuliłam z całej siły Caroline nie chciałam jej puścić ale jej tata już na nią czekał przed domem.
- Pa ja też dziękuję. Zobaczymy się jeszcze? - spytałam.
- Oczywiście że tak- przytuliła mnie jeszcze raz i poszła. Stałam tak długo aż nie zniknęła za rogiem. Będę za nią strasznie tęsknić ale na pewno jeszcze się zobaczymy . Od wyjazdu Caroline siedziałam cały dzień w domu nie miałam ochoty iść do szkoły nie chciałam znowu widzieć tych ludzi. Jedyna rzecz która odciąga mnie od tego żeby nie chodzić do tej budy jest Lucas który jest jedynym normalnym chłopakiem w tej szkole a inni to sami idioci którzy patrzą tylko na to ile mają kasy i myślą tylko ile dziewczyn pieprznąć w jednym dniu. Z myślenia wyrwał mnie dźwięk telefonu.
Nieznany numer : Hej jak się czujesz ?? Nie mam co robić mogę wpaść do ciebie? Jason
Trochę się zdziwiłam że napisał do mnie. Od razu mu odpisałam ale na początku zmieniłam nazwę w telefonie na Jason. W ogóle skąd ma mój numer? Może Lucas mu dał.
Ja: Hej u mnie wszystko ok. Pewnie wpadaj ja też nie mam za bardzo co robić. :)
Jason: Będę za 10 minut :).
Nie odpisałam tylko od razu pobiegłam do pokoju aby się przygotować. Nie stroiłam się za bardzo bo on jest tylko moim "Kolegą" sama nie wiem kim jest dla mnie ale widać że chyba chcę się ze mną zaprzyjaźnić. Może żałuję że był taki dupkiem wobec mnie. Po 10 minutach Jason był już u mnie. Był ubrany w białą bluzkę i swoje ulubione czarne rurki i vansy był tak bardzo przystojny. Co się ze mną dzieję ????
- Coś mam na twarzy ? - zaśmiał się ze mnie bo wpatrywałam się w niego jak głupia.
- Nie wchodź - zaczerwieniłam się boże jak on jest koło mnie nie wiem co się ze mną dzieję mam jakby motylki w brzuchu i kręci mi się w głowie.
- Chcesz coś do picia? - spytałam gdy on usiadł na kanapie w salonie.
- Nie dziękuję - uśmiechnął się słodko do mnie. Jaki on jest uroczy. Emily przestań to jest tylko twój kolega zachowuj się normalnie. Mówiłam sobie w myślach. Gdy usiadłam koło niego przybliżył się do mnie i powiedział to co nie myślałam że mi powie.
-Przepraszam cię za wszystko nie powinienem tak się do ciebie zachowywać miałem gorsze dni i wyładowywałem je na ciebie. Jestem dupkiem wybaczysz mi ?- zrobił minkę kotka z shreka. Chciałam się powstrzymać od wybuchu śmiechu ale nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać jak szalona.
-Oczywiście że ci wybaczę głupku. - powiedziałam to z bananem na twarzy.
- Coś ty powiedziała?
- Że ci wybaczę GŁUPKU - powiedziałam to mówiąc ostatnie słowo głośniej.
- Ja ci zaraz dam głupku !- Zaczął mnie gilgotać po brzuchu. Śmiałam się na cały dom łzy mi leciały ze śmiechu i brzuch mnie zaczynał boleć.
-Jason... Pro...szę ... Przestań - mówiłam to śmiejąc się dalej.
- Tylko wtedy kiedy cofniesz te słowa.
- Dobra nie jesteś głupkiem tylko proszę przestań już- Po tych słowach przestał mnie gilgotać i pomógł wstać z podłogi.
-Grzeczna dziewczynka- zaczerwieniłam się na te słowa - Jesteś taka słodka gdy się czerwienisz. Nic nie odpowiedziałam bo nie umiałam pierwszy raz mi chłopak mówił takie rzeczy.
- Może zobaczymy jakiś film ?- odezwał się aby przerwać niezręczną ciszę pomiędzy nami.
- Pewnie idę po laptopa czekaj.- od razu pobiegłam do pokoju. Po 5 minutach już byłam na dole a tam co widzę popcorn chusteczki i picie no i oczywiście rozwalonego na kanapie Jasona. Jest tu kilka godzin a zachowuje się jak u siebie w domu. Jak zeszłam ustąpił mi miejsca. Postanowił że zobaczymy jakąś romantyczną komedię zgodziłam się od razu bo lubię komedię. I także wyjaśniało się po co dał na stół chusteczki chyba wiedział że płaczę na końcu filmach jak jest Happy End. Położyłam laptopa na stolik a Jason przyciągnął mnie do siebie. Wtuliłam się w niego było mi tak dobrze w jego objęciach czułam się dla kogoś wreszcie ważna. Stop on to tylko robi żeby być miły. Jak się film skończył jak zwykle się popłakałam, Jason przytulił mnie mocniej do siebie i podał mi chusteczkę. Siedzieliśmy jeszcze tak przez 15 minut nie chciałam żeby szedł ale dzwoniła do niego mama żeby przyszedł do domu jak najszybciej bo ona idzie do pracy a on musi się zająć młodszym bratem. Chciałabym go kiedyś poznać. Ciekawe czy jest podobny do Jasona?. Oderwałam się od niego i poszłam go odprowadzić do drzwi. Gdy ubierał buty patrzałam na niego jak wryta był taki przystojny nawet jak wiązał buty. Kiedy się już ubrał podszedł do mnie i złapał mnie za rękę. Znowu te motylki w brzuchu.
- Dziękuję za tak super dzień musimy to powtórzyć- Odezwał się z tym zabójczym uśmiechem na twarzy. To nie jest ten sam Jason co kilka tygodni temu. Tamten był zimny i wkurzający a ten nowy Jason opiekuńczy i czuły. Polubiłam go.
- Na pewno zgadamy się jeszcze- odpowiedziałam również z uśmiechem na twarzy. Już chciałam zamykać drzwi ale on mi to umożliwił.
- A buziak na pożegnanie to gdzie?- bez zastanowienia dałam mu buziaka w policzek. Nie wiem czemu to zrobiłam to przez niego. Przy nim nie myślę jasno.
- Grzeczna dziewczynka- powiedział i wyszedł. Ten dzień był wspaniały chyba najlepszy w moim życiu. Może źle go oceniłam na początku każdy może mieć słabszy dzień. Posprzątałam z stołu i poszłam się umyć. Po kąpieli ubrałam się i położyłam do łóżka. Zasnęłam i śniłam o Jasonie.
Hejka o to i następny rozdział. Chciałam z moją przyjaciółką podziękować tym którzy są z nami od początku tego opowiadania. Nawet nie wiecie jak się cieszymy waszymi komentarzami i gwiazdkami. Daję nam to siłę aby dalej pisać te opowiadanie. Jesteście najlepsi jeszcze raz dziękujemy !!!. Następny rozdział już nie długo ! :*
CZYTASZ
Nadzieja Na Lepsze Jutro
RomanceEmily jest dziewczyna szaloną i zwariowana w jej życiu najważniejsza jest rodzinna i przyjaciele. Jason to chłopak który lubi imprezowac i zmieniać dziewczyny co jeden dzień. Ale to się zmieni kiedy Emily i Jason spotkają sie przypadkowo . Co ich p...