Potem jeszcze długo rozmawialiśmy. Kiedy wróciłam do domu zastałam tam tylko Kermiego. Nakarmiłam go poszłam na górę do łazienki umyłam się itd. potem odrobiłam lekcje. Wzięłam laptopa i włączyłam skype tak bardzo chciałam z kimś porozmawiać. Kiedy mieszkałam jeszcze w Polsce byłam na takich grupkach na fb typu np. swagi i fejmy, albo świat facebooka. Było tego dużo dzięki temu mialam z kim rozmawiać ,wkońcu w szkole nie mialam przyjaciół. Na skype nie było nikogo z kim moglabym porozmawiać. Weszlam więc na te grupki i wtedy zobaczyłam te posty. Okazalo się że ktoś się na mnie uwziął wypisywali na mnie różne rzeczy i powstawiali rózne moje zdjecia. Niewiedzialam co tym mysleć akurat kiedy myślalam że wszystko zaczyna sie układać. Byłam przerażona modliłam się tylko oto żeby nikt z nowej szkoly nie zobaczył zaczęłam usuwać te posty z tej grupki. Niestety potem posty te pojawiły się też na innych grupkach. Potem pojawiły się też na moim profilu na szczęście z nowej szkoly w znajomych mialam tylko Rosalie. Tych postów było już tak dużo że nie dawalam rady ich usuwać postanowiłam usunąć to konto. Pomyślałam że jutro założe nowe. Wyłączyłam laptopa i usnęłam z Kermim na kolanach nawet nie zauważyłam kiedy przyszedł pewnie wyczuł to co czułam.
Kiedy następnego dnia poszłam do szkoły i usiadłam w ławce byłam załamana jakim cudem znaleźli te zdjęcia. Kiedy przyszła Rosalie zaczęła mnie o to wszystko wypytywać ale ja nic jej nie odpowiadałam. Po chwili przyszedł też Leondre usiadł koło mnie i powiedział Cześć. Odpowiedziałam ale i tak zobaczył że coś jest ze mną nie tak.Przez pół lekcji wypytywał się mnie oco chodzi. Nic nie mówiłam. Ta lekcja była dla mnie udręką kiedy tylko zadzwonił dzwonek wybiegłam z klasy. Rosalie dobrze wiedziała oco chodzi. Kiedy się ubierałam w szatni z zamiarem pójścia do domu przyszedł Leondre.
-Hej księżniczko co się stało. tylko nie mów mi że nic bo widzę że coś cię gryzie.-powiedział. Nic nie powiedziałam.
-Księżniczko proszę.-powtórzył. Byłam już ubrana więc postanowiłam że poprostu wyjdę.
-Nic mi nie jest muszę już iść powiedz nauczycielom że się źle poczułam.-powiedziałam i uciekłam. Wiedziałam że będzie chciał mnie zatrzymać i nie chciałam dać mu tej szansy. kiedy weszłam do domu Kermi mnie powitał, dalej czuł że jestem przygnębiona. Poszłam odrazu do siebie na górę. Położyłam się i zaczęłam myśleć o tych wszystkich postach i zdjęciach. Kermi leżał obok mnie i się do mnie przytulał żeby poprawić mi humor. Ale nic nie było w stanie tego zrobić. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdziwiłam się kto to mógł być. Wstałam z łóżka i poszłam na dół oczywiście Kermi poszedł zaraz za mną. Ktoś cały czas dzwonił. Jakby był zdenerwowany.
-Już idę!!!-krzyknęłam. Zastanawiałam się kto tak nadmiernie dzwoni. Kiedy otworzyłam drzwi nie mogłam uwierzyć własnym oczom.
Tam stał Leondre.
____________________________________________________________________________________II Hej chciałam was przeprosić że tak długo mnie nie było. Teraz już wracam i mam nadzieje że moje I
I moje książki bedą się częściej pojawiać i będe bardziej aktywna. Polecam też przeczytać I
I poprzednie części. Trzymajcie się i do następnego razu, I
___________________________________________________________________________________
CZYTASZ
Memories unite us
Teen FictionKaja-15 lat kocha zwięrzęta Rosalie-16 koleżanka z nowej szkoły Kaji Ania-koleżanka Kaji z Polski Leondre-15 lat (raper) należy do zesppołu Bars and Melody Charlie- najlepszy przyjaciel Leondre również z zespołu Bars and Melody