Charlie, biologia i żyletki

112 12 2
                                    

Kiedy zobaczyłam Leo z Charlim niewiedziałam co zrobić. Podeszłam więc do ławki, kiedy Leo mnie zobaczył uśmiechnął się do mnie Charliego po czym powiedział:

-No hej księżniczko dawno się nie widzielismy-po czym odwrócił się do Charliego. -To jest właśnie ta dziewczyna o której ci opowiadałem.-Powiedział do nas obu.-Charlie Kaja, Kaja Charlie.

-Hej miło cię poznać. Leo dużo mi o tobie opowiadał.-Powiedział i z uśmiechem na twarzy.

-Mi ciebie również, Leo ci pewnie mówił że jestem bambino?

-Tak wspomniał o tym.-Powiedział i w tym momencie zadzwonił dzwonek. -Dobra musze iść fajnie było cię poznać, Cześć.-Kiedy Charlie wyszedł usiadłam na swoje miejsce wyciągnęłam ksiażki i zapisałam temat lekcji (mieliśmy biologie)

-Nie było cię. -powiedziałam do Leo. 

-Ooo tak musiałem coś przemyśleć.

-Emm wiec może byśmy gdzieś wyszli po szkole naprzykład do mnie?

-Coż nie mam nic do roboty popołudniu więc spoko :D.

-To dzisiaj czy wolisz jutro, może jutro.

-Jak tobie pasuje.

-To co dzisiaj?

-Okej.-Lekcje strasznie się dłużyły. Kiedy się skończyły razem z Leo poszliśmy do niego. Kiedy weszliśmy mama Leo powitała nas z kuchni, a my poszliśmy do jego pokoju. Sciany były niebieskie, choć nie było tego tak bardzo widać bo były poopklejane różnymi plakatami i cytatami.     

- Poczekaj chwile pójde tylko po coś do picia.-Powiedział Leo i wyszedł. Usiadłam na łózku, szuflada od łóżka nocnego była otwarta i coś się w niej błyszczało, kiedy chciałam ją zasunąć zobaczyłam że leżą tam dwie żyletki jedna była czysta a druga ze swieżą krwią. Kiedy Leo wszedł do pokoju z dwiema szklankami soku pomarańczowego zapytałam go co to jest?

-Kaja jak je znalazłaś? Nie masz się czym martwić są jeszcze z czasów kiedy byłem prześladowany.

-To dlaczego w takim razie ta ma na sobie swieżą krew. Pokaż mi ręce!!

-Kaja niewierzysz mi!!

-Niewiem, niewiem co mam o tym myśleć!!

-Uwierz mi! Prosze.-nic nie odpowiedziałam. On też niewiedział co zrobić.Podszedł do mnie zabrał mi żyletki i poprostu przytulił. Nie opierałam mu się, wiedziałam że kłamie, ale niechciałam się już kłócić wkońcu ja też mam po nich pełno ran...





A teraz reklama niczym POLSAT cdn.


Memories unite usOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz