Wstałam, chciałam sprawdzić wiadomości na telefonie. Nie mogłam znaleźć swojego telefonu. Aż w końcu zauważyłam go na drugim końcu pokoju, leżał na podłodze. Przypomniałam sobie, że przecież zasnełam z telefonem w ręku. Pewnie go rzuciłam przez sen.
Marysia przypomniała sobie że dziś jest wielki dzień! A dlaczego? Nocuje u Marysi Agnieszka ☺. Marysia poszła wziąć szybki prysznic, aby się odświeżyć. Potem zjadła śniadanko. Marysia napisała SMS-a do Marka: - Hej kochanie 😘 - po chwili odpisał
- Hej, robaczku mój. Wstałaś już? 😘😘 -
-Tak, tak wstałam już dawno. Wiesz dziś przychodzi dziś do mnie na noc Aga. Pamiętasz? -
- Pamiętam, ale jaki to ma związek z smsowaniem? - spytał Marek - Taki że pewnie nie będę mogła odpisywać. -
- No ale jak nie będziesz mogła mi odpisywać? -
- Normalnie - odpisała
I tak skończyła się smsowa rozmowa z Marysią i Markiem.
Nastała godzina 14:30 Aga zadzwoniła do Maryśki:
- Hej, mam pytanie.-
- No cześć. Jakie? -
- O której mam przyjść? -
- Nie mam pojęcia. Przychodź kiedy chcesz.-
- To tak za godzinke? -
- No dobra. -
- Czego jesteś smutna? - Aga zapytała się Marysi - Pokłóciłam się z Markiem. -
- O co? -
- Że nie będę mogła z nim pisać jak będziesz u
mnie. - odpowiedziała i prawie się rozpłakała. - On nie jest Ciebie wart! Jak za takie byle gówno się obraża! - Aga bardzo głośno krzyknęła do telefonu.
- Ale nie rozumiesz że ja go kocham! - Również głośno krzyknęła.
- Nie będę się wtrącać, zobaczymy się już nie długo.-
- To czekam!-
Czekałam, czekałam i czekałam, aż w końcu się doczekałam. O godzinie 16:55 zadzwonił dzwonek do drzwi. Była to Aga! Otworzyłam jej i pierwsze co zrobiłam to mocno ją przytuliłam i przeprosiłam za naszą wcześniejszą rozmowę. Aga kupiła popcorn i sok wieloowocowy. Przygotowałam film, oczywiście „Star Wars”. I tak zaczął się nasz wieczór filmowy. Po godzinie oglądania Aga poszła zrobić popcorn, a ja wlałam nam do szklanek sok.
Oglądneły 2 części, nastała godzina 23:45. Tato Marysi już spał, dziewczyny zaczęły oglądać 3 część. Śmiały się, i gadali o wszystkim, o czym tylko się da. Zamówili pizzę, czekały około 25 minut. Gdy zjadły zaczęły oglądać część 4. Minęła godzina 2:00. Aż w końcu obie zasnęły na siedząco.Rozdziału nie było tydzień, ale trzeba było się uczyć. Następny może za 2 dni, zobacze jak się wyrobie z czasem ☺. Rozdział podoba się?
CZYTASZ
Niezapomniane chwilę...
FanficTo opowiadanie opowiada o 14-letniej Marysi i jej niezapomniane chwile