Opatrzyłam ranę Stuarta pręt był wbity bardzo głęboko . Wysłałam Justynię sms - a żeby przyjechała i zabrała nas do szpitala
Justyna - a co sie stało ?
Ja - w drodze ci wytłumaczę
Ja - ok ?
Justyna - ok
Po dziesięciu minutach Justyna już była pod domem ja już zeszłam Stuu jeszcze schodził . No to co się stało wkońcu stuu zszedł zauważyła go Justyna pobiegła gdzieś.
Widząc wszystko oczami Justyny
Pobiegłam do lasu który był obok . Usiadłam przy drzewie i zaczęłam płakać . Kto mu to zrobił ?! . Przechodziłem na drugą strone ulicy ale ktoś mnie potrącił. Nie mogłam wstać . Nadjeżdzał następny . Błagałam żeby się zatrzymał . Moje błagania zostały wysłuchane ktoś się zatrzymał i mnie uśpił jakąś strzykawką . Obudziłam się w małym pokoju a raczej klatce byłam jak eksponat . Zamiast ścian były kraty ja też mogłam na nich patrzeć bo ta klatka była w luksusowym domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~podoba się gwiazdki komy hellol
CZYTASZ
To ty ? Stuu
FantasiCzy 19 -latka znajdzie kogoś czy może zdecyduje się powiedzieć nie warto marzyć przekonamy się może spotka chłopaka o angielskim imieniu Stuu