co się dzieje ?! rozdział 5

114 7 2
                                    

Opatrzyłam ranę Stuarta pręt był wbity bardzo głęboko . Wysłałam Justynię sms - a żeby przyjechała i zabrała nas do szpitala

Justyna - a co sie stało ?

Ja - w drodze ci wytłumaczę

Ja - ok ?

Justyna - ok

Po dziesięciu minutach Justyna już była pod domem ja już zeszłam Stuu jeszcze schodził . No to co się stało wkońcu stuu zszedł zauważyła go Justyna pobiegła gdzieś.

Widząc wszystko oczami Justyny

Pobiegłam do lasu który był obok . Usiadłam przy drzewie i zaczęłam płakać . Kto mu to zrobił ?! . Przechodziłem na drugą strone ulicy ale ktoś mnie potrącił. Nie mogłam wstać . Nadjeżdzał następny . Błagałam żeby się zatrzymał . Moje błagania zostały wysłuchane ktoś się zatrzymał i mnie uśpił jakąś strzykawką . Obudziłam się w małym pokoju a raczej klatce byłam jak eksponat . Zamiast ścian były kraty ja też mogłam na nich patrzeć bo ta klatka była w luksusowym domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~podoba się gwiazdki komy hellol

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 17, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To ty ? StuuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz