"(...)
- Ty nic nie wiesz! - ryknęła Gabrielle, odpychając Gemmę z rozwścieczonym wyrazem twarzy. James i Syriusz nie mieli nawet odwagi zareagować. - Myślisz, że czas uleczy rany. A tym bardziej, że problemy odejdą, jak zajmiesz się cudzymi. Przez to wszystko zrobiłaś się zimna, Gemmo. Zimna, nienaturalna i zamknięta w sobie. To, że ty zamknęłaś się przed bólem nie znaczy, że ja mam być tą słabszą.
- Gabe, to nie tak...
- Zamknij się, do cholery! - Gabrielle zaczęła nerwowo tupać nogami o kamienną posadzkę. - To właśnie tak! Jest ci źle we własnej skórze, bo boisz się pozwolić sobie czuć, ty egoistyczna krowo! Nie rób ze mnie dziecka i nie chowaj mnie przed tym rodzajem burzy, inaczej ciągle będę się bać błyskawic!
(...)"
Na całość zapraszam na:
http://story-of-gemma-arterton.blogspot.com/
YOU ARE READING
Don't you dare to take my little sunshine away form me
FanfictionWszystko zaczyna się w 1960 roku w małej mieścince o osobliwej nazwie Flowery Fields. Na świat przychodzi drugie dziecko państwa Arterton i historia wydawałaby się jedną z tych najpiękniejszych, gdyby nie okrutny los, poznany przez wielu śmiałków. ...