-Kurwa...-jęknęłam leżąc na łóżku i czytając jakieś beznadziejne strony w necie.
Kto jest takim debilem i przeszkadza mi w moim wolnym czasie?
Powoli zwlekłam się z łóżka i poszłam w kierunku drzwi wejściowych.Gdy je otworzyłam nie wierzyłam własnym oczom.Przede mną stała Carolyn.
Poprawka ten ktoś kto przeszkadza mi w wolnym czasie jest płci żeńskiej.
-Co jest takie ważne,że przeszkadzasz mi w odpoczynku?-zapytałam wracając do swojej poprzedniej czynności.
-Eee...wiesz,że za tobą nie przepadam z wzajemnością.
Nie no kurwa nie zauważyłam tego wcześniej.
-I myślisz,że nagle zostaniemy przyjaciółkami-prychnęłam.
-Nie,nie po to przyszłam.Mam ważną sprawę,która też po części dotyczy ciebie.
-No...
-Mam pewne podejrzenia,ze twój ''chłopak''jest gejem -powiedziała bez żadnych emocji.
Gdybym w ustach miała wodę na pewno bym się zaksztusiła.
-Śledzisz go?-krzyknęłam wstając gwałtownie z łóżka.
-Można tak powiedzieć.
Dlaczego niby miałby mi to robić?Mógł od razu powiedzieć,ze jestem tylko kolejną laską do zaliczenia.Kocham go.Albo ta suka jest zazdrosna i to wszystko to zwykła ściema albo ona mówi prawdę.
-Aż tak ci się nudzi,że śledzisz mojego chłopaka?
Pewnie to jej kolejne zajęcie zaraz po wstrzykiwaniu sobie botoksu.
-Widziałam go kilka razy jak całował się z jakimś chłopakiem.To był czysty przypadek.
-I na tej podstawie już wysuwasz wnioski?Dobra nie chce mi się z tobą dalej rozmawiać. Mogłabyś wyjść?
Nie za bardzo jej wierzyłam albo nie chciałam w to wierzyć...
***
-Nathan moglibyśmy porozmawiać?-zapytałam niepewnie.
Chłopak przerwał pisanie w zeszycie i odwrócił głowę w moją stronę.
CZYTASZ
I Hate Everyone
RandomNo to tak... Jestem Flower.Opowiem wam coś o sobie.Jestem osobą bardzo aspołeczną i ogólnie nienawidzę rozmawiać z ludźmi.Szczerze? Nigdy nie miałam chłopaka.Żaden na mnie nie zasługiwał.