Rozdział 2.

70 2 4
                                    

*następnego dnia rano*

Po przebudzeniu od razu przypomniał mi się wczorajszy dzień. Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa, że Leo też coś do mnie czuje, a z drugiej myślę, że to wszystko dzieje się za szybko..
Dzisiaj postanowiłam ubrać się wygodnie.Czyli tak jak lubie.
Od razu ruszyłam do szafy, żeby wyciągnąć ubrania.Udałam sie w stronę łazienki.Wykąpałam się i przebrałam w czyste rzeczy.Przy okazji szybko się pomalowałam.Teraz mój makijaż jest bardziej rozbudowany(?). A mianowicie składa się z tuszu do rzęs, brązera, na moje niedoskonałości używam korektoru.Po wykonaniu czynności zbiegłam na dół, żeby przygotować sobie śniadanie, ale nie musiałam tego robić, bo moja kochana babcia już to zrobiła. Tak bardzo przypomina mi mame..A właśnie jest 11 a o 13 ma przyjść Leo wraz z Charliem. Dzisiaj są ostatni dzień w Polsce wieczorem wylatują.. Niestety..Jadłam około godziny przy czym rozmawiałam z babcią. Gdy skończyłam poszłam umyć zęby i czekałam na chłopców. Czas zleciał mi szybko, ponieważ rozmawiałam z tatą przez FaceTime'a.Okazało się, że poznał jakąś kobiete.Cieszę się, że jest chociaż troche szczęśliwy. Mama też by sie cieszyła.
*dzwoni dzwonek*
Chciałam im otworzyć, ale moja babcia była pierwsza, powitała ich w progu i otworzyła im szerzej drzwi.Na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech. Od paru miesięcy był szczery.Chłopcy podeszli do mnie i bardzo mocno mnie przytulili.Po naszym grupowym uścisku wyszliśmy z domu.Kierowaliśmy się w strone ich autokaru.Chcieli abyśmy tam spędzili razem czas, bo na mieście są fanki itd.
W autobusie rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
-Hej Charlie a twoja mama powiedziała ci z kim się spotyka?-Spytał Leondre.
-Niee, a co?-odpowiedział zdziwiony.
-No, bo patrzcie.Tato Olivii i twoja mama spotykają się z kimś, a może oni spotykają się ze sobą?-wymyślił Leo.
-Wątpie..-odpowiedziałam.
-Ale to może być prawda..Bo twój tato jest teraz w Wielkiej Brytanii i poznał tam kogoś i moja mama tez kogoś poznała... Hmm-mówił Charls.
-Teraz to ja sama nie wiem-mówiłam śmiejąc się.
-Zadzwonie do niego na FT i się go zapytam-dokonczyłam.

*rozmowa z tatą*
-Tato..Powiesz mi z kim się spotykasz?-spytałam prosto z mostu.
-Oj córcia,córcia..Z Karen.-odpowiedzial z uśmiechem.

Razem z Charliem spojrzeliśmy się na siebie.

-Że z moją mamą?-podszedł bliżej mnie blondyn.
-Tak Charlie z twoją mamą.

Rozmawialiśmy jeszcze chwile i to co powiedział mój tato zmieniło moje życie o 180°...

You're My Everything| Bars And Melody|Leondre Devries Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz