Światło...

89 15 17
                                    

Kochani czytelnicy!

Proszę o potraktowanie tego wiersza z przymrużeniem oka, ponieważ został on poniekąd napisany w humorystycznym tonie  w przeciwieństwie do innych mojego autorstwa. :)


Światło...

odbija się w Twoich  oczach.

Tworzy rudawe refleksy na kasztanowych włosach.

Rozprasza je Twój w wardze kolczyk,

jak również i mnie Twój wytatuowany na lewym nadgarstku storczyk.

Och dziewczyno, moje słońce...

Twoje ciało jest jak ono gorące!

Piersi kształtne, dłonie gładkie, policzki jak chleb rumiane...

Czegóż chcieć więcej o Panie?

Tyleż wdzięków... tyleż zalet...

Czytelniku mądrością się z Tobą podzielę:

W każdej kobiecie znajdziesz ich wiele...

Jeśli miłością ją otoczysz

i należycie się o nią zatroszczysz.

Niech uczyni Cię swoim rycerzem

zmawiaj w tej intencji pacierze.

Do nieba je kieruj,

a ją do upadłego adoruj...
























Wiersze - pisemne projekcje moich myśli...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz