Forever?

ROZDZIAŁ 3

Śnił mi się sen o moim ojcu!
Sen, w którym wszystko było normalnie. Mianowicie mówiąc, znowu byliśmy normalną rodziną. Ja, siostra, mama i tata.
W tym śnie tata nie powrócił do nas! Był z nami od początku! Nigdy nie odszedł. Byliśmy na spacerze w parku. Wszyscy byli szczęśliwi! Pod koniec snu powiedział mi na ucho:
"Nie martwcie się wrócę!
Wszystko się zmieni!"
Te słowa wstrząsnęły mną najbardziej! Czułam się jakby ktoś (mój tata) wiedział co czuje... Wiedział, że chciałabym zobaczyć, przypomnieć lub dowiedzieć się jaki jest teraz!
Była już 3:30 postanowiłam spróbować zasnąć...
Nie udało mi się zrobić to szybko, ponieważ byłam rozczęsiona, lecz po jakiś 20 minutach spalam już śniąc o innych rzeczach.

Poranek
Wstałam o godzinie 8:00 i leniwym krokiem skierowałam się wykonać poranne czynności. Za oknem była ładna pogoda więc ubrałam różową sukienkę na grubych ramiączkach, rozpuściłam włosy i wyszłam w umówione miejsce z Kate.

Było już 10 min po 10:00 a jej dalej nie było... Nagle z tyłu usłyszałam głos...
-Liv?
Lecz nie był do głos Kate był to męski głos
-Max?!
Spytałam zaskoczona
-We własnej osobie!
Powiedział uśmiechając się do mnie

Nagle naszą rozmowę przerwał dźwięk mojego telefonu, który poinformował mnie o przyjściu wiadomości SMS.

Od Kate:
"Jak podoba ci się moja niespodzianka?
Miłej zabawy "gołąbeczki"
:* <3"

Gdy przeczytałam wiadomość uśmiechłam się pod nosem co załuważył Max...
-Z czego się śmiejesz?
Zapytał
-A już z niczego wszystko ok!
Zapewniłam
-Idziemy do lodziarni? Ja zapraszam!
-Czemu nie!
Uśmiechneliśmy się nawzajem i skierowaliśmy się ku drodze do lodziarni.

-Wybrałaś już coś?
-Tak, wezmę "lodową bombę"
-Dobrze, ide zamówić!
-Ok, czekam!

W trakcie kiedy Max zamawiał ja wyciągłam telefon i napisałam do mamy i Kate.

Do mamy:
"Wrócę, później! :)"

Do Kate:
"Tak! Dziękuje! :*"

-Wróciłem! Oto twoja porcja a to moja!
Powiedział przynosząc nasze zamówienie!
-Dziękuje ;)
Zaczęliśmy jeść nasze lody! Były bardzo dobre i chłodne co naprawdę przydało się w ten upalny dzień!