rozdział 10

176 13 0
                                    

Spostrzegłam Draco co mnie zaskoczyło.

- Draco co ty robisz?!- juz nie miałam sił do niego.

- Chce wiedzieć w co ciebie wstąpiło?

- Co we mnie wstąpiło śmieszny jesteś pierw o mnie rozpowiadasz w szkole a teraz 'w co ciebie wstąpiło' zaczęłam udawać jego głos.

- Co ja o tobie nic nie gad...-w tym momencie mu przerwałam

- Daruj se...- nie czekając na nic Pobiegłam ze szklanymi oczami do dormitorium.

Leżałam i myślałam że co jeżeli to zmyślone plotki, lub ktoś go wrabia, z zamyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi.

- Słucham?!

- Hermiono pogadajmy...

- niemamy oczym Malfoy!

- ależ mamy dużo do obgadania.

- Ja nic niemam,wybacz ale jestem zmęczona dobranoc.

Jedyne jakie dźwięki usłyszałam to stuknie cię o drzwi a raczej przetarcie.

- Otwieraj nędzna szlamo!!-wzdrygnełam się i wstałam otworzyłam drzwi z łzami w oczach.

- Um Hermiono przepraszam, nie chciałem tego powiedzieć...

- Ale to zrobiłeś, niewieże jaka ja byłam naiwna jak mogłam wierzyć że się zmieniłeś byłam w ogromnym błędzie a teraz wybacz ale jestem zmęczona.- poszłam do łóżka, nie zamykając drzwi do sypialni, włożyłam głowę w kolana i zaczęłam płakać, usłyszałam trzeszczenie podłogi, gdy uniosłam głowę ujżałam blondyna który przyciągną mnie do swojego torsu, niewiem czemu ale przytuliłam się do niego przez co poczułam ulgę.

- Przepraszam...

Czy właśnie wielki Draco Malfoy mnie przeprosił!! To niemożliwe...

JEZU PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI ALE NAPRAWDĘ BRAK MI WENY A NADODATEK PISZE JESZCZE JEDNO OPOWIADANIE XDD

ZAPRASZAM SERDECZNIE NA MOJE DRUGIE OPOWIADANIE O JUSTIN BIEBER

STARTING WITCH HISTORY-JUSTIN BIEBER.

GWIAZDKUJCIE I KOMENTUJCIE.♡♡

DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz