Do końca świata i jeden dzień dłużej

7

Ethan pov
Poszedłem do jej cioci może ona mi pomoże. Zapukałem otworzyła mi starsza kobieta.
- Evie nie ma poszła z Alice na spacer.
- Wiem. Ja do pani.
- Wejdź.
Wszedłem usiadłem na kanapie obok kobiety.
- Czy wie pani dlaczego Evie wyjechała na dwa tygodnie?
- Nie- odpowiedziała z zaciekwieniem.
- Ona się ściga nielegalnie nie popieram tego , ale ona nie chce mnie słuchać.
- Co? Oj to sobie z nią pogadam.
- To ja już pójdę.
- Dobrze i dzięki , że mi powiedziałaś.
Poszłem do domu.

Evie pov
Wracam z Alice jest okołi 19. Wchodze do domu a ciocia siedzi i się na mnie patrzy.
- Alice idź do pokoju- powiedziałam. Poszła na góre bez słowa.
- Evie chcesz mi coś powiedzieć?
- Nie.
- Gdzie byłaś dwa tygodnie ?
- Nieważne.
- Byłaś w Vegas.
- Skąd ty?
- Masz z tym skończyć!
- Nie!
Wyszłam krzyczała coś , ale jej nie słuchałam. Pobiegłam do Ethana. Zapukałam. Otworzył.
- Jak kurwa mogłeś mnie wydać!! Nienawidze cię!? Nie chce cię znac!!
-Księżniczko...
- Nie mów tak do mnie to koniec.
Odeszłam. Krzyczał ale go już nie słyszałam byłam za deleko. Weszłam do domu spakowałam siebie i Alice.
- Alice wstawaj jedziemy do wójka do Hiszpani.
- Do masy
- Tak.
Ubrałam ją szybko. Zostawiłam cioci kartkę.
Nie będe się zmieniać jadę do Bartka
Evie
Zapiełam ją w aucie. Mam dwa bilety które wygrałam do Hiszpani. Jesteśmy już na lotnisku. Poinformowałam Masze że u niego zamieszkamy. Wylecieliśmy Alice zasnęła. Po 8 godzinach jesteśmy na miejscu.
Masza stał koło czarnego BMW. Wział od mnie torby , wsadził do bagażnika. Przytulił się do Alice.
- Dzięki , że mogę u ciebie zamieszkać.
- Nie ma za co siostro.
Jechaliśmy do jego domu w ciszy. Po dwóch godzinach staliśmy koło willi.
- Wujku będe miała wasny pokój?
- Masz już jest różowy
- Jej!
Wyszliśmy z auta.Bartek zaprowadził ją do pokoju. Ja poszłam do swego i się rozpakowałam. Zeszłam na dół, czekał tam na mnie Bartek.
-A gdzie Ethan?
- Nieważne mam go w dupie sypnął mnie.
- A może zrobił to dla twojego dobra?
- Ty też przeciwko mnie?
- Nie.
Poszłam zobaczyć do pokoju Alice spała , poszłam też spać.