17letnia Lydia McSin jest jak
normalna nastolatka. W wieku 15 lat do jej szkoły zaczął uczęszczać Chłopak Eliot Masew był on z jej rocznika. Lydia miala nadzieje ze sie zaprzyjaźnia, ale tak naprawde teraz sa wrogami...... W jej 16-te urodziny Lyd...
Gdy Razem Z Eliotem Przeszliśmy przez te dwa dziwne drzewa, a ja mówiąc że sie nie bałam iść z moim wrogiem do lasu po ciemku, skłamałabym..
-Mam nadzieje że mnie tu teraz nie zostawisz...-Zaczęłam Gadać, bo poprostu tam tak staliśmy pomiędzy tymi dwoma drzewami a Chłopak ciągle patrzył sie Tu w niebo, tu w ziemie i tak na okrągło..
-Spokojnie Mała, a teraz daj mi sie skupić, możesz mi ufać.-Powiedział po czym do mnie mrugnął, co wydawało się tak cholernie seksowne że musiałam przegryźć wargę, lecz naszczęście Eliot niczego nie zauważył,Nic już nie mowiac, stałam i gapiłam się na sowę ktora właśnie obracała głowę o 180°, i właśnie w tym momencie ziemia sie zatrzęsła a sowa tak się wystraszyła że skręciła sobie kark, a ja ze strachu przymknęłam powieki.
Gdy otworzyłam oczy i spojrzałam na Eliota on tylko się uśmiechnął(a muszę przyznać uśmiech miał boski!! ) a następnie wskazał dłonią w stronę która przyszliśmy.
-Czyli wracamy do punktu wyjścia huh?-Zapytałam wściekła
-No tak jakby ale nie do końca-odparł troche zmieszany-a teraz poprostu chodź za mną tylko nie zemdlej jak to zobaczysz bo nie mam zamiaru cię nieść
-Pff...Zemdleje tylko jeśli zobaczę cię nago-a dopiero pa paru sekundach zdałam sobie sprawę z tego co powiedziałam i od razu poczułam jak oblewam sie rumieńcem. Mam tylko nadzieje że chłopak nic nie słyszał...
Następnie gdy podniosłam głowę do góry zauważyłam zamki i ludzi ubranych jak w średniowieczu a przed oczami zauważyłam małe wróżki i automatycznie poczułam jak tracę równowagę i mam mroczki przed oczami lecz jeszcze zdążyłam przyjrzeć się zamkowi na przeciw mnie aż w końcu zemdlałam....
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
*
************
Obudziłam sie w Pokoju... Moim pokoju..ale jak to możliwe, jak przed chwilą byłam w lesie z Eliotem i widzialam zamek i...i ta wróżka....
-Ugh chyba sobie coś ubzdurałam-powiedzialam pod nosem
-Nic sobie nie ubzdurałaś mała-Powiedział czyiś głos a ja wiedziałam że należy on do mojego odwiecznego wroga.
Odwróciłam się i zobaczyłam
------------------------ No heyy wszystkim <3 ;333 wieec tak już jest 3 rozdział :D
Chciałabym Podziękować Specjalenej Osobie Mojej Kozie ;333 <3 Pomogła mi napisac ten rozdział i od teraz Jest moim pomocnikiem <3 wiec jesli chcecie to wejdźcie na jej profil i zafollołujcie ją a może zainspirujecie ją do pisania bo dziewczyna ma wielki talent ale nie chce go pokazac. | + @ROLNIK_KOZA to jej nick <3
