7#Poszukiwania...

108 6 3
                                    

Oczkami Koko:

Lloyd-Kim jesteś?

Chara-Nie powiem.

Lloyd-Kim jeste...

Ja- Zamknij się Limonko dobra!?My tu mamy misje ratunkową,przez ciebie!

Lloyd-Przez ciebie też pszecie...

Chara-Zamknąć się ja tu próbuje wymyślić plan!

Lloyd-Ech...

Ja-A ten nadal napalony.

Lloyd-...

Chara-Zgasiłaś go!

Lloyd-Wcale nie!

Chara-Wcale tak!

Ja-I co Lloyd nie podskoczysz?

Lloyd-Na głupszych od Jay'a nie ma mocnych.

Ja-Czy ty coś sugerujesz??!!

Chara-Dzięki za komplement.

Lloyd-Ech...Kiedy postój nie możemy wiecznie chodzić!!!!

Ja-Jak się zamkniesz może szczęście przyjdzie szybciej?

Chara-Nie sądzę.Po za tym mu i tak nic nie pomoże...

Lloyd-...

Ja-Jak zagasić światełko w umyśle Lloyda,poradnik dla początkujących.

Lloyd-Ha,ha...Bardzo śmieszne.Gdzie ten pooooostóóóójjjjjj??????

Chara-Mój boże,dlaczego ja?!

Ja-Bo świat cię nie lubi?

Lloyd-I to niby ja jestem idiotą?!

Chara-Tak.

Ja-Nudyyyyyyy...Kiedy zacznie się akcja?

Lloyd-Później...

Chara-MOŻECIE W KOŃCU NIE GADAĆ?!SZUKAM MIEJSCA W KTÓRYM MOŻE BYĆ CREAM,A WY ZACHOWUJECIE SIĘ JAK IDIOCI!20 MINUT CISZY ZROZUMIANO?!

Przytaknęliśmy na tak.

Chara-Dziękuje.-chodziliśmy jeszcze około 2 godziny aż nagle...Chara się przewróciła xD

Ja-A to oznacza....

Lloyd-Postój!

Chara-Niech wam będzie.

Ja-Zwycięstwo!!!

Chara-Tak,tak cieszcie się zwycięstwem póki możecie...

Lloyd-Jej!

Chara-Ech...-po czym położyła się na ziemie i chyba,powtarzam chyba zasnęła.Ja na to zaczęłam rozmyślać a Lloyd usiadł pod drzewem.Zastanawiam się gdzie może być Cream.Przecież zniknąć nie mogła.Porwana jest pewnie.Tylko przez kogo?I co mogło podkusić ta osobę do porwania mojej przyjaciółki?Tyle pytań a żadnych odpowiedzi.To się robi przykre.To znaczy...od początku tej mini-przygody było przykro,ale...teraz się robi coraz gorzej.Bo co będzie jak jej nie znajdziemy? Co będzie jak już nie żyje?Co jeśli nie jest już klejnotem?Bo w sumie ona była ostatnim...ale nie w tym rzecz.Z tych wszystkich opcji wolałabym żeby nie była już klejnotem.Chce ja znaleźć i chce żeby żyła... W sumie nie tylko ja...Lloyd by się pewnie załamał,ja tak samo.A Chara?Chara to by w depresje popadła.Dlatego musimy ją znaleźć.Dla naszego dobra i dla jej dobra.Jak dla mnie minęła godzina może dwie.Od początku postoju wydaje mi się że ktoś nie obserwuje...

Chara-Dobra koniec tego dobrego,czas nas goni a my tu trzy godziny jesteśmy.

Lloyd-Co prawda to prawda musimy już i...Co to do cholery jest?!

Ja-Co znalazłeś Lipton?-czytam(list z rozdziału szóstego)-O cholera!!!

Chara-Co tam macie?-czyta list-Fu*k!

Lloyd-Skoro wszyscy już się wku*wiliśmy to może wróćmy do poszukiwań?

Chara-Okej,trzeba myśleć trzeźwo.

Ja-Serio??-spojrzeli na mnie jak na idiotkę.Wrócili do ich rozmowy.Nagle zobaczyłam taką jakby twierdze (jak w minecraft xD).-Ej ludki tu są ślady krwi.Prowadzą do świątyni przed nami...

Chara-Czekać...-zmieniła się w wilka po czym zaczęła wąchać krew.Wróciła do normalnej postaci człeka-To krew Cream.Uprzedze wasze pytanie,skaleczyła się w palec.

Ja-Okej...

Lloyd-To oznacza że...

Chara-Nie.Musimy poczekać do północy i zrobić to w stylu...

Ja,Lloyd,Chara-Ninja!!

Lloyd-Dobra,ale tak na przyszłość.Mam radę najlepszą z najlepszych.Mówić po cichu jak się "włamać" do jakiegokolwiek budynku.

Ja-No,trzeba to zapamiętać.Bo wyobraźcie sobie że ktoś nas teraz usłyszał i musimy zapie*dalać na drugi koniec lasu.-zakończyłam bardzo śmieszko-watom miną.Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Oby żeby ta atmosfera została do wieczora.Bynajmniej nie będziemy aż tacy smutni...zaczęłam pić wodę ze strumyka.Znaleźliśmy bazę niedaleko tej fortecy.Przeczekaliśmy tam do wieczora...

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 03, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Fioletowy Ninja(NinjaGo)Where stories live. Discover now