Prolog

2.2K 159 27
                                    

Kurwa co ja tutaj robię? Siedzę na chodniku w jakieś ciemnej uliczce pod lampą, która jako jedyna świeci na tej ulicy i znowu nie pamiętam jak się tutaj znalazłem. Ostatnie co potrafię określić to fakt, że wyszedłem z biura policji, potem skierowałem się w stronę auta i dalej pamiętam już tylko i wyłącznie ciemność, pustka, nic, cholerne zero. Która godzina?! Jest już ciemno, miałem spotkać się z komendantem... Ideą naszego spotkania miało być ponowne przeglądnięcie dowodów, akt, spotkanie się z rodzicami niestety zamordowanych już dzieci, może przypomniałoby się im coś konkretnego.. Jak ja mu to wytłumaczę? Sorry, że nie przyszedłem ale mam zaniki pamięci i nie wiem co robiłem? Przecież to śmieszne wytłumaczenie, najgłupszy człowiek by w to nie uwierzył. 

Spoglądam na swoją dłoń, która teraz kurczowo zaciska się w pięść, spokojnie spoczywając na moim udzie. Ja pierdole, proszę tylko żeby to nie było to, proszę żeby tam nie było kwiatka.. Powoli otwieram drżącą że strachu dłoń, a moim oczom ukazuje się kwiatek Lilii. Cholera mam ochotę płakać, uciec, jebnąć głową w ścianę, nie wiem. To nie może być prawda! Przecież to niemożliwe, sam pracuje przy tej sprawie, znalazłbym jakikolwiek dowód wskazujący na moją osobę. Jednak przez te wszystkie wydarzenia, śmierć Maxa, zaniki pamięci, lilii w mojej dłoni i wieść o kolejnym zamordowanym dziecku nie daje spokoju mojej myśli. To ja jestem Zabójcą z Lilią..

Lilia | N.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz