5.

12 1 0
                                    

Cicho, cicho dzieci. To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie.
                    ~ wierza jaskółek.

Witaj ponownie.
Jeszcze żyjesz.
Ale już niedługo.
Twoją kolej, nie uciekniesz.

04.07.2021r.

Od momentu zabica Anabel nikt nie mówi o niej. To smutne. Dlaczego nikt o niej nie pamięta?

Pamiętaj nikt nie uniknie zapomnienia. Zrób coś warto zapamiętania.
Niedługo po Ciebie przyjdę.
Nie proś o litość.
Takie uczucie nie istnieje.
Czym jest litość?
Pustką.
Dlaczego?
Bo pustka to nic.
Zapamiętaj to.

Nadal nie wiem co zabiło mi rodzinę. Teraz siedzę w swoim świecie. Nie wychodzę z niego od dnia śmierć dziewczyny. Nie jest mi żal. O dziwo nie. Świat bez przyjaciół jest smutny. Ale przynajmniej nie tęsknimy za tym czego nie miało się nigdy.

06.07.2021r.

Do domu dziecka przyjechała jakąś dziewczyna. Podobno jak mówi Patryk też jest gotką. Widząc jej ubiór mogę się z nim zgodzić.
- hej jestem Kesha.- powiedziała do mnie.
- Lisa.- powiedziałam.- rodzice kochają Ke$he?
- niestety a teraz leżą nawaleni w fabryce.- powiedziała- a twoi to ?
- och nie żyją.- jak lekko to się mówi.
- przykro mi.
- nie przesadzaj.
- Kesha chodź do swojego pokoju.- mówi Tina. W kregu przyjaciółek.
- o nie tylko nie to.- chyba nie jest zadowolona.
- nie bo ona mieszka ze mną.- oznajmiłam.
- mogę?- zapytała Kesha.
- no pewnie. O ile nie boisz się duchów i gotek?
- sama nią jestem.
- no to załatwione.- Pan Paweł był zadowolony z obrotu sprawy.

Teraz jesteśmy dwie.
Nadal się nie boisz?
Nie?
Chyba zaczynam Cię lubić.
Pamiętaj.
Nie pozwalaj sobie na wiele.

Pamiętaj.

Gadałam z Ke całą noc. Jest blondynka. Na niebieskie oczy. Nie jest tylko trochę grubsza ode mnie. Przyjechała z Toronto. Nie powiedziałam jej o moim darze. Ta natomiast powiedziała o swoich dziwnych przeczuciach. Stąd ta dziewczyna się wzięła. Kłamie jak z nut. Czuję to. Ta jasne przeczucia. Mimo tego już ją lubię.

23.07.2021r.

Jestem zła i to bardzo.
Znowu te sny.

Jestem w starym magazynie. Trzech mężczyzn i jedna kobieta.
Na krześle brunet. Cały we krwi. Bili go nadal. Kobieta pytała o jakieś kody. On milczał i był bity. Po chwili kobieta straciła cierpliwość. Kajdanki na jego rękach i nogach zaczęły się rozciągac. Po chwili nie było już tego faceta. Tylko jego trzewia. Flaki wszędzie. Nawet na byłam brudna. Na koniec wypuścili psy. Cztery buldogi. Rozszarpaly resztki ciała na strzępy. A ja patrzyłam jak zaczarowana.

Jak zwykle obudziłam się mokra. Ke już przywykla. Powiedziałam jej że to koszmary związane z rodziną. Wierzyła mi.
Wysłałam sms policjantowi. Dzięki mnie został komendantem głównym. Jest mi bardzo wdzięczny. Często mi pomaga.

30.09.2021r.

Ke nie żyje.

Pewnie myślisz że to ja ją zabiłam?
Nic podobnego. Lubiłam ją. Była jedyną osobą oprócz ciebie która coś o mnie wiedziała.

Tylko ty jeszcze żyjesz.
Ona już nie.
Ale już niedługo.

Przedawala narkotyki. Złoty strzał. Nie chciała wracać do rodziny. To ją uchronił. Może nie wierzysz. Rozmawiamy ze sobą. Teraz ona jest duchem. Nie prosi o pomoc. Chcę cierpieć.

Witaj ponownie.
Już Cię lubię.
Jak twoje samopoczucie.
Podejście do świata.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Wejdź głębiej.
Poznaj siebie lepiej.
Życie jest krótkie.

ZaświatyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz