ZA NOWĄ OKŁADKĘ DZIĘKUJEMY luuvmynialler piękna!
- Eee- nie wiedziała co powiedzieć- No znaczy.. ja..ten.. mi też miło Cię? widzieć?
- Mów mi Eliana.
- Dobra Eliano- powiedziała wolno- Po co ja tu jestem?!
- Dla jaj- prychnęła- Wiesz z tymi czarnymi pasemkami we włosach i czarnych plamkach w oczach daleko nie zajdziesz, wiesz?
- Nie- prychnęła- To, że ty to widzisz, nie znaczy, że wszyscy zwracają na to uwagę.
- Dobra, koniec zbędnej dyskusji.
- Najlepiej nie podoba mi się temat, to już... koniec dyskusji- mruknęła pod nosem naśladując głos królowej.
- Myślałam zawsze co z ciebie wyrośnie. Chyba wiesz, że jesteś pół Demonem, pół Aniołem?
- Dowiedziałam się.
- To dobrze. A wiesz kto jest twoim rodzicem? Albo rodzicami?
- Nie podchodź mnie tak. Wiem... że to... TY i we własnej osobie król Demonów, Samuel. No zaszaleliście.
- Ha ha ha baaardzo śmieszne.
- Nawet nie wiesz jak. W szczególności, że całe piętnaście lat żyłam w błędzie i gówno was to obchodziło. Moi rodzice tam na ziemi martwili się, czy przeżyje. W skutek czego Caroline zabił mój ojczulek!
- Nie wyolbrzymiaj. Sama się napatoczyła.
- Taa może ty też jesteś Demonem, bo serca do ludzi to ty nie masz!- krzyknęła- Ona bardziej przypominała moją matkę niż ty!
- Nie ważne- machnęła ręką- Nie możesz tu dłużej zostać niż jest to planowane. Spotkasz kilku zaufanych Zwiadowców, którzy mają pozwolenie na wejście na tereny Samuela. Przetransportują cię w najbliższym czasie. A na razie rozgość się. - westchnęła- Mike!
Po chwili w sali zjawił się ten sam chłopak, który przyprowadził ją tu.
- Tak pani?- skłonił się nisko.
- Zaprowadzisz oto tą osóbkę do jej pokoju.
- Oczywiście pani- skłonił się jeszcze raz i zwrócił się w stronę Annie- Chodź.
- Ide ide!- westchnęła- Jeszcze mam kilka pytań. Spodziewaj się mnie tu... matko!
Szli równo, nie odzywając się do siebie. Po kilku minutach Mike otworzył drzwi pałacowe i przepuścił Ann do jej pokoju.
Dziewczyna nie zwróciła zbytnio uwagi na wygląd pokoju. Od razu rzuciła się na wygodne łóżko, którego nie widziała już od wielu, wielu dni.
- Zostajesz?- spytała.
- I tak nie mam co robić, więc - wzruszył ramionami i usiadł na krześle obok łóżka.- A więc to prawda?
- Co?
- Jesteś dziedziczką tronu?
- Nie.
- Jak to nie? - zdumiał chłopak.
- Tak to. Nie jestem dziedziczką TEGO tronu, bo się do tego nie przyznaje. Ludzie postrzegają mnie tak jak chcą mnie widzieć, a nie taka jaka jestem. DOSŁOWNIE!
- Chodzi o wygląd zewnętrzny czy twoje cechy?- zaśmiał sie cicho.
- Cokolwiek.
- Rozumiem. Wiem tylko tyle, że ja widzę cię inaczej niż ty siebie.

CZYTASZ
Anielska Córka ✔
FantasyDziewczyna, która jest inna niż wszyscy. Jej rodzice myślą, że jest następczynią tronu, ale to nie jest prawda... Wszystko się komplikuje kiedy poznaje prawdę. Kiedy wyjawiają się najgłębsze zdrady i sekrety ukryte w głębi czarnego oceanu nienawiści...