Rozdział 10

2.6K 208 8
                                    

 - Ja..-zaczęła- Chyba nie mam wyboru, co?- zaśmiał się.-Zgoda, niech będzie.- westchnęła.

- Fajnie. a teraz wstawaj.

- Po.Co?- spytała wkurzona.

- No a kurs? Co ty sobie myślałaś, kobieto?

- Że dasz mi spokój i będe mogła w spokoju zasnąć?- prychnął tylko i podniósł ją z ziemi.

- Puść mnie ty zboczeńcu jebnięty. 

- Nie wolno tak się do mnie zwracać- zacmokał i wzbił się w niebo. Annie zapiszczała cicho, ale po chwili zaczęła się śmiać.- Idiota. Niedorozwinięty, jebnięty idiota.

- Po kim ty taka mocna w języku?

- Po tatusiu- wydęła wargi i zaśmiali się oboje.

****

- Ja na pewno tak nie pyskuje, chociaż zależy- mówił do siebie mężczyzna.

-Panie?- usłyszał- Przyszedł jakiś chłopak, twierdzi,że zna naszego demona.

-Wpuść- rozkazał.

- Wasza Wysokość- skłonił się nisko- Znam tą osobę, którą obserwujesz.

- Doprawdy? Bo ja też - sakrnął- Night co cię tu sprowadza?

- Ona, Samuelu.

****

- Oczywiście!- krzyczał Chris.

- Odstaw mnie.

- To już nie!

-A lekcje?

- Tak ci zależy?- zapytał chłopak.

- Nie- prychnęła i poczuła, że Chris ją puścił. Zaczęła spadać. Dosłownie centymetry dzieliły ją od ziemi, kiedy złapał ją Anioł.

- Zabije Cie- wysyczała, wyrwała się z objęć chłopaka i zaczęła biec przed siebie. Poczuła za sobą jego obecność.

-Odwal.Się.Ode.Mnie!!!- krzyczała nie zaszczycając go nawet wzrokiem.

-Nie!- Zaśmiał się Christope i objął ją od tyłu, uniemożliwiając dalszy bieg dziewczyny.



__________________

Dam, dam, dam! Wróciłam!!'

Sorki, że taki krótki- brak weny i czasu :(

PS. Sorki za błędy. 


Anielska Córka ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz