W nocy:
Amelka: hey pamietasz to co wiktoria ci grozila itp
Ja: no a co?
Amelka: ja i ty jutro u wychowawczyni
Ja: e tam w dupie to mam
Amelka: no ok dobra to pa
Ja: narty
Na nastepny dzien w szkole: (postaram sie przedstawic to w formie sms ale tak naprawdę to prowadziliśmy dialog xD)
Po lekcji matmy pani powiedziala zebym ja i amelka zostaly...
Amelka: mowilam
Ja: luzik
Koniec lekcji:
Pani wychowawczyni: Wiec tak wiktoria przedstawila mi sms w ktorych ja obrazalyscie itp...
Jak to ja w slowo musialam przerwac
Ja: a moze pani mi to pokazac?
Pani wychowawczyni: Oczywiście... wyciągnęła kartki i pokazala naam
Ja: jaa nie wierzen... czy pani w to wierzy?
Pani wychowawczyni: No chyba jest czarno na białym?!
Ja: haha jak chce pani to pokaże z nia rozmowy i amelka niech tez pokaże...
Amelka: To ona nas obrazalaa a nie my ją...
Pani wychowawczyni: O nie wiarygodne
Amelka: proszę pani jak pani wierzy wiktori to pani problem...
Ja: to on przerobila w jakims programie... ale jak to pani to uwierzy wiktori :-)
Pani wychowawczyni: Dziewczynki proszę się uspokoić! Pogadam z Wiktoria i wyjaśnimy too!
Ja: ja nie bede nic wyjasniac dla mnie jest tu jasno ona chce zebym ja miala przesrane a żeby inni jej klaskali...
Amelka: ma pani tu czarno na biale a i pani jak nie wie powinna jej obniżyć zachowanie ale no dla pani to wiktoria jest swieta wiec trudno ja nic nie pisalam kolezanka obok mnie też i tyle my nie bedziemy sie juz wiecej tłumaczy...
Ja: nara...
Amelka: nara...
Pani wychowawczyni: Dziewczynki ale ...
No i tak skończyło sie tym ze wiktoria będzie miała obniżone zachowanie... haha... i kto tu ma przesrane...Dzisiaj dokończona sprawa z pierwszych rozdziałów...
Pozdrawiam serdecznie :-)
![](https://img.wattpad.com/cover/68473342-288-k178220.jpg)
CZYTASZ
Życie Codzienne w wiadomościach
Dla nastolatkówKsiążka oparta na dzisiejszych czasach pisania wiadomości u młodzieży. Główna bohaterka jest anonimowa. Nasza bohaterka piszę z swojimi przyjaciółmi, koleżankami, kolegami, EXchłopakami, nieznajomymi, rodziną.