85% (wypadek)

108 13 2
                                    

1 dzień później...
Ja: halo ola... miałam wypadek samochodowy.
Ola: jezu nic ci się nie stało?
Ja: nie nie tylko trochę pobijana i wiesz telefon sie wyłączył :-\
Ola: a jak sie to stalo? A inni cali? Samochód? Byłaś w szpitalu? ?!?!
Ja: mój dziadek stracił panowanie nad samochodem... wszyscy cali tylko ja byłam bez pasów i trochę pobijalam sie ale nic wielkiego... z samochodem nic sie nie stało... nikt nie byl w szpitalu
Ola: całe szczęście :-*
Ja: nooo.... uff
Ola: a możesz dzisiaj wyjść? Pogadamy i wg? Może jeszcze zuzia dołączy wg wiesz co sie z nia dzieje?
Ja: okok moge wyjsc a do zuzi to nwm :-[
Ola: no okej to moze kasia?
Ja: ok to ja do kasi dzwonie a ty do marceliny?
Ola: okok
Ja: przy fontannie?
Ola: okok za 30min?
Ja: a moze za 10min?
Ola: nie bo muszę się najeść!
Ja: okok xD
Pod wieczór:
Ja: hey zuzia dawno się nieodzywalas juz ok? Daj znac? :-*
Po 1 godzinie:
Zuzia: no hey przepraszam że się nie odzywałam ale wiesz lekarze i wg niby mam za tydzień jechać na chemie :'( tylko czekamy za ostatynimi wynikami :'(
Ja: az tak zle?
Zuzia: no :'( jutro się odezwę bo muszę sie wyspać:-* papap
Ja: no papap trzymaj sie :-*
Wieczorem:
Nieznajomy: przepraszam że nie pisałem tyle ale sprawy rodzinne i wg
Ja: ?
Nieznajomy: a co tam mój kroliczek porabia?
Ja: a co cie to obchodzi?
Nieznajomy: okej coś nabuzowana jesteś jutro napisze papap :-*
Ja: .

Hejo wróciłam wreszcie z nowymi pomysłami :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)

Życie Codzienne w wiadomościachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz