* MARINETTE *
- Nienawidzę cię! - wykrzyknęła po czym wybiegła z sali.
CZEMU on mi to zrobił? Nie nawidzę go! Od teraz będzie moim najgorszym wrogiem. Zobaczy że ze mną nie łatwo zadzierać. Ale skoro już go nienawidzę, to czemu wciąż płaczę?
Postanowiłam że się przejdę, i wypłakam swoje smutki.
- Tikki kropkuj!
I już biegałam po dachach. Usiadłam na jednym z dachów i płakałam. Nagle ktoś do mnie podszedł i usiadł obok mnie. Był to Czarny Kot.
- Co się stało? - Zapytał.
- Czemu miłość tak boli? - Wykrzyczałam po czym spowrotem rozkleiłam się jak dziecko.
- Nie smuć się. Znajdziesz sobie kogoś innego!
- To nie jest takie łatwe jak myślisz! Ciebie nigdy nikt nie zranił!
- Uwierz mi że zranił - powiedział bardzo cicho po czym bez pożegnania odleciał na swoim kiju.
Szczerze mówiąc od kiedy zaczęłam nienawidzić Adrien, coraz bardziej podoba mi się Czarny Kot. Tylko on stał się taki dziwny... ale dobra to nie moja sprawa! Muszę spróbować wyrzucić go ze swojej głowy. Ale coś mi mówi że nie powinnam.DOBRA SKORO NIE WYBIŁY 4 GWIAZDKI TO WSTAWIAM BARDZO KRÓTKI. W TAKIM RAZIE POD TYM ROZDZIAŁEM WIDZĘ 2 GWIAZDKI! JAK NIE BĘDZIE NEXT BĘDZIE KRÓTKI. I MAM PYTANKO, CZY KTOŚ CHCIAŁ BY ABYM ZROBIŁA MARATON?
BAY!