XIX

500 49 0
                                    

- Och, hej Michael. - usłyszeli za plecami, gdy chodzili po galerii w poszukiwaniu ubranek dla maluszka.

- Roxanna. - prychnął rozdrażniony na samą jej myśl Michael.

- Będziecie mieli maluszka? To cudownie! - uśmiechnęła się przyjaźnie a Michael dostał kompletnego mindfucka.

- O co ci chodzi kobieto? - spytał.

- Po prostu się cieszę, że ci się układa Michael. Od początku wiedziałam, że nadal ją kochasz. - westchnęła. - Ale nieważne, miłego dnia dla was i dla piękności rosnącej w twoim brzuchu. - uśmiechnęła się do Liv.

Michael stał osłupiały, póki delikatny buziak w policzek go nie ocucił.

- Fajna jest. Pewnie gdyby się z tobą nie pieprzyła byłybyśmy przyjaciółkami.

crawling back to you | m.c ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz