- Och, hej Michael. - usłyszeli za plecami, gdy chodzili po galerii w poszukiwaniu ubranek dla maluszka.
- Roxanna. - prychnął rozdrażniony na samą jej myśl Michael.
- Będziecie mieli maluszka? To cudownie! - uśmiechnęła się przyjaźnie a Michael dostał kompletnego mindfucka.
- O co ci chodzi kobieto? - spytał.
- Po prostu się cieszę, że ci się układa Michael. Od początku wiedziałam, że nadal ją kochasz. - westchnęła. - Ale nieważne, miłego dnia dla was i dla piękności rosnącej w twoim brzuchu. - uśmiechnęła się do Liv.
Michael stał osłupiały, póki delikatny buziak w policzek go nie ocucił.
- Fajna jest. Pewnie gdyby się z tobą nie pieprzyła byłybyśmy przyjaciółkami.

CZYTASZ
crawling back to you | m.c ✔️
RandomGdy on zrozumiał co stracił, ona już nie chciała go znać.